W poniedziałek stało się jasne, że poważne ograniczenia pozostaną z Polakami na dłużej. Dotychczasowe obostrzenia będą obowiązywać aż do 31 stycznia.
Czytaj także: Ferdek niekiepsko pomógł Halince. Piękny gest aktora
Postanowiono jedynie delikatnie odmrozić szkolnictwo. Dzięki temu po feriach zimowych do placówek oświatowych wrócą uczniowie klas 1-3, czyli najmłodsi.
Czy jeżeli sytuacja się ustabilizuje, to po 1 lutego dojdzie do odważniejszego luzowania ograniczeń? Słowa ministra zdrowia Adama Niedzielskiego niestety nie napawają optymizmem.
Na pewno nie można liczyć, że w przypadku ustabilizowanej sytuacji, zakładając optymistycznie, że będziemy nadal na poziomie średnio ok. 10 tys. zachorowań tygodniowo, po 1 lutego dokonamy jakiegoś dużego poluzowania obostrzeń - przyznał szef resortu zdrowia w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej.
Czytaj także: Znany piłkarz zaręczy się z Wieniawą?! Szokujący zakład
Niedzielski mówi o ryzyku "eksplozji pandemicznej"
Minister Adam Niedzielski oceniał również, że "nadmierne luzowanie może powodować eksplozję pandemiczną".
Szef resortu zdrowia wyjaśnił, przy podejmowaniu ewentualnych decyzji o luzowaniu obostrzeń pod uwagę będą brane różne czynniki. Nie chodzi tu już wyłącznie o dzienną liczbę zakażeń, ale i między innymi tempo szczepień na koronawirusa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.