Na świecie jest zaledwie 13 państw, które do tej pory zdołały uchronić się przed niebezpieczną infekcją. Należy do nich niewielkie wyspiarskie państwo Republika Kiribati na Środkowym Pacyfiku. Prawdopodobnie będzie to jedno z ostatnich miejsc na Ziemi, gdzie pojawią się pierwsze potwierdzone przypadki koronawirusa.
Dawna kolonia brytyjska to także jedno z najbiedniejszych państw na świecie. Jej mieszkańcy zawdzięczają wiele palmom kokosowym, które zapewniają im wszystko, co potrzebne do przetrwania - drewno na łodzie i budynki, strzechę na pokrycia dachów i podłóg, włókno na liny oraz tkaniny.
Zobacz także: Bieganie w maseczce może zwiększyć efektywność ćwiczeń
Owoce pochodzące z palm kokosowym stanowią także ważne źródło pożywienia. Zapewniają odpowiednie nawodnienie i cenne wartości odżywcze. Ostatnio mieszkańcy mówią także o kolejnej zalecie - według nich chronią ich przed zakażeniem koronawirusem.
Nie wszyscy jednak podzielają to zdanie. W wyjątkowe właściwości kokosów w celu zapobiegania zarażeniem koronawirusem nie wierzy lokalny dziennikarz, Rimon. Mężczyzna twierdzi, że to jedynie plotki, rozpowszechniane przez niewyedukowaną ludność, która dopiera zaczyna korzystać z internetu.
Większość ludzi dopiero niedawno uzyskała dostęp do internetu, a to tylko bombardowanie ich informacjami. Nie wiedzą jak rozróżnić fałszywe wiadomości, więc promują to, co nieprawdziwe - mówił dziennikarz w rozmowie z brytyjskim "Daily Star".
Wśród mieszkańców Kiribati pojawiają się także inne niepotwierdzone informacje. Jedna z mieszkanek w rozmowie z "Daily Star" podzieliła się takimi pogłoskami. Należą do nich informacje o opracowaniu przez Izrael nowej szczepionki, o czosnku jako skutecznym zabójcy COVID-19 czy środkach higieny, stanowiących zagrożenie pożarowe.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.