W województwie śląskim cały czas nie udało się opanować epidemii koronawirusa. Od wielu tygodni ten region Polski góruje w codziennych raportach Ministerstwa Zdrowia. W poniedziałek 8 czerwca rząd podjął ważną decyzję, która ma pomóc ustabilizować sytuację.
Koronawirus na Śląsku. Kopalnie wstrzymują prace
Na konferencji prasowej pojawili się minister zdrowia Łukasz Szumowski i wicepremier oraz minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Ogłosili oni, że łącznie dwanaście śląskich kopalń wstrzymuje wydobycie węgla.
- Od wtorku wstrzymamy pracę i wydobycie w dwóch kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej i w dziesięciu kopalniach Polskiej Grupy Górniczej - przyznał Sasin.
Górnicy nie muszą się martwić o wypłaty, bo na czas postojowego otrzymają 100 proc. wynagrodzenia. Kopalnie będą zamknięte aż przez trzy tygodnie. To ma ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa na Śląsku.
- Górnicy przechodzą chorobę łagodnie. Cały czas mamy wolne łóżka w szpitalach, a także dostępne respiratory - uspokaja minister Szumowski.
Jacek Sasin dodał, że do tej pory wykonano 50 tys. testów u górników. Na razie rząd spodziewa się 100-200 potwierdzonych przypadków na dobę. Sytuacja na Śląsku jest niepokojąca, bo do tej pory stwierdzono 9639 zakażeń. Większość z nich to efekt ognisk, które powstały w kopalniach.
Czytaj także:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.