Efekt świąt
W rozmowie z portalem gazeta.pl wrocławski zakaźnik przekonuje, że teraz mamy do czynienia ze wzrostem zakażeń, będącym efektem okresu świąteczno-noworocznego. W czwartek przybyło nieco ponad 12 tys. nowych zakażonych. Zmarło 186 osób.
Simon przekonuje, że większa niż w minionych dniach liczba nowych chorych jest efektem niedawnych świąt. Przybywa też zgonów.
Już obserwujemy wzrost liczby zakażeń i zgonów na COVID-19 po okresie świąteczno-noworocznym i jesteśmy tym trochę przerażeni. Mamy coraz więcej pacjentów napływających i to na pewno kwestia świąt - powiedział lekarz.
Załamanie? Możliwe
Poinformował także o możliwym czarnym scenariuszu rozwoju epidemii. I przestrzegł, że jeśli liczba nowych chorych wejdzie na wyższy poziom, to nasz system opieki medycznej się załamie.
Jeśli za tydzień będzie 28-30 tysięcy zakażonych dziennie, objawowych, to czeka nas lockdown. Służba zdrowia tego nie wytrzyma - ostrzegał ekspert w rozmowie z gazeta.pl.
Simon nie wierzy także w zwycięstwo w walce z wirusem, przekonując, że sukcesem byłoby np. zmniejszenie jego agresywności i obniżenie poziomu do zakażenia przeziębieniowego. W ocenie Simona, bieżący rok będzie rokiem "walki z chorobą".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.