Ursula von der Leyen w rozmowie z niemieckim dziennikiem "Bild am Sonntag" przedstawiła stanowisko Komisji Europejskiej odnośnie dalszych ograniczeń spowodowanych koronawirusem. W najbliższych dniach KE zamierza przedstawić zalecenia odnośnie stopniowego znoszenia restrykcji. Von der Leyen podkreśliła jednak, że obywatele Unii będą musieli przygotować się na dłuższe niedogodności, które mogą potrwać do przyszłego roku.
Będziemy musieli nauczyć się żyć z wirusem przez wiele miesięcy, prawdopodobnie do przyszłego roku - zapowiedziała szefowa KE.
Ursula von der Leyen powiedziała, że wciąż trudno oszacować dalszy rozwój epidemii. Poradziła, aby powstrzymać się z planowaniem wakacji w okresie letnim.
Obecnie nikt nie jest w stanie sporządzić wiarygodnych prognoz na lipiec i sierpień - mówiła von der Leyen.
Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Adwokat Magdalena Wilk podsumowała wprowadzone zakazy. "To są absurdy"
Przewodnicząca KE zwróciła także uwagę na konieczność restrykcji wprowadzonych przez państwa. Podkreśliła jednak, że środki te muszą być "odpowiednie, tymczasowe i demokratycznie kontrolowane".
Większość krajów Unii Europejskiej podjęła środki nadzwyczajne. Jest to zasadniczo w porządku w czasach kryzysu - oceniła von der Leyen.
Komisja Europejska ma szczególnie przyglądać się działaniom Węgier. W przypadku, gdy ograniczenia nakładane na obywateli przez państwo przekroczą dozwolony poziom, Komisja podejmie odpowiednie działania. Rozważane jest uruchomienie postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.