Nagrania wywołały burzę w internecie. Widać na nich, jak grupa pracowników w kombinezonach ochronnych, rzuca workami do głębokiego dołu. W środku znajdowały się ciała ofiar, które zmarły w następstwie zakażenia koronawirusem.
Urzędnicy państwowi potwierdzili, że nagranie było prawdziwe i przeprosili rodziny. Ciała należały do ośmiu osób, które zmarły niedawno z powodu zachorowania na COVID-19. Poinformowano także, że pracownicy zostali zwolnieni, a na ich miejsce ma przyjść nowy zespół, który będzie podchodził do ciał z szacunkiem.
Wysłaliśmy list z przeprosinami do rodzin zmarłych. Bardzo nas to boli i bardzo nam przykro. Potępiamy taki sposób traktowania zwłok. Powinni byli być traktowani bardziej humanitarnie - oświadczył urzędnik Imran Qureshi w rozmowie z indyjskim oddziałem BBC.
W stanie Karnataka zginęło co najmniej 246 zakażonych osób. Ten wynik został jednak uznany za jeden z niższych w państwie. Indie znajdują się obecnie na czwartym miejscu na świecie pod względem liczby przypadków, która osiągnęła już niemal 600 tys.
Zakażeni koronawirusem w Indiach zmagają się ze stygmatyzacją. Ludzie, którzy chorują na COVID-19, są piętnowani i odrzucani, a ciała zmarłych są często wyrzucane, gdyż pracownicy służby zdrowia boją się ich dotknąć.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.