Czy należy spodziewać się drugiej fali epidemii koronawirusa? W tej kwestii eksperci są zgodni i wszystkie analizy oraz prognozy wskazują na to, że niestety już za kilka miesięcy wirus uderzy ponownie.
Wiemy, że na początku września dzieci mają iść do szkół, potem zaczyna się sezon grypowy, który swoje maksimum osiąga w lutym. Robiliśmy przymiarki, jak może wyglądać druga fala. Wszyscy są zgodni, że ona będzie - mówi Ryszard Łukoś, główny analityk firmy ExMetrix w rozmowie z Wirtualną Polską.
Zbiegnie się to w czasie z sezonem grupowym, co dodatkowo może spowodować paraliż między innymi w służbie zdrowia. Ostrzega przed tym między innymi Wojciech Andrusiewicz, rzecznik resortu zdrowia. Wspomina, że jesienią dziennie w przychodniach możemy spodziewać się nawet 100 tysięcy osób ze schorzeniami grypowymi oraz paragrypowymi.
Druga fala epidemii. Powstanie specjalna grupa
Na drugą falę epidemii szykują się członkowie rządu oraz wskazani przez nich eksperci. Do końca wakacji specjalnie powołany zespół ma opracować plan na to, w jaki sposób poradzić sobie z kolejną falą koronawirusa w Polsce.
Resort zdrowia zapewnia, że w jesiennym szczycie zachorowań nie braknie testów na koronawirusa, bo w magazynach czeka milion testów genowych. "Na dziś nie ma jeszcze takiej potrzeby, ale na pewno przygotowujemy możliwą bazę buforową, która mogłaby obsługiwać dodatkowe testy" - mówi Andrusiewicz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.