Ostatnio koronawirus odpuścił. Zakażeń jest niewiele, a do tego przybywa osób zaszczepionych, w związku z czym rząd zdecydował się na luzowanie ograniczeń.
Niewykluczone jednak, że za jakiś czas przynajmniej część restrykcji zostanie przywrócona. Wszystko dlatego, że - według ekspertów - pojawi się czwarta fala koronawirusa.
Między szczytami fal pandemii mija pięć miesięcy. Następne pięć miesięcy od kwietnia to będzie połowa września. Musimy być czujni, bo kiedy nadejdzie jesień, może być kolejna fala zakażeń - mówi dr Paweł Grzesiowski, którego cytuje "Super Express".
Koronawirus w Polsce. Paweł Grzesiowski mówi, gdzie zaatakuje IV fala
Grzesiowski zaznacza, że wpływ na dalszy rozwój pandemii będzie mieć przebieg szczepień przeciw COVID-19. Do tej pory udało się zaszczepić 30 proc. Polaków, a najmniejszą popularnością preparat na koronawirusa cieszy się w rejonach wzdłuż wschodniej granicy Polski.
I w tych regionach oczekujemy pierwszych masowych zachorowań w ramach czwartej fali - podkreśla ekspert.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.