Informacja o zmianie modelu raportowania została przekazana w trakcie konferencji prasowej Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Uaktualniono również liczbę zarażeń koronawirusem wśród Polaków – poprzednim razem doszło do "zagubienia" łącznie aż 22 594 przypadków, które zostały dodane do ogólnej liczby zachorowań.
Koronawirus w Polsce. Zmiana modelu raportowania zarażeń i zgonów
Zgodnie z nowym modelem raportowania lokalne instytucje nie będzie przekazywać szczegółowej liczby zarażeń w poszczególnych powiatach. Dane będą pojawiały się wyłącznie na kanałach informacyjnych Głównego Inspektoratu Sanitarnego oraz Ministerstwa Zdrowia.
Przeczytaj także: Restrykcje w Boże Narodzenie 2020. Ile osób może usiąść przy stole wigilijnym?
Nowy system wywołał krytykę wielu ekspertów. Jego potencjalne wady wskazał m.in. Michał Rogalski, który wyraził obawę, że zwykli obywatele nie będą już w stanie zweryfikować, czy rządowe instytucje nie popełniły błędu w przekazywaniu liczby zarażeń i zgonów.
Począwszy od dnia 24.11 wszystkie PSSE zaprzestają publikowania na swoich stronach jakichkolwiek danych dotyczących SARS-CoV-2. Dane te będą upubliczniane w sposób scentralizowany. To jest jawne odcinanie obywateli od możliwości jakiejkolwiek weryfikacji tych danych! – zauważył Michał Rogalski na Twitterze.
Przeczytaj także: Niedziela handlowa do likwidacji? Ważne informacje o zakazie handlu
Michał Rogalski jest również zmuszony zakończyć pracę nad arkuszem, w którym zbierał dane dotyczące koronawirusa w Polsce. 19-latek zajmował się tym od łącznie 225 dni, jednak w wyniku zmiany modelu raportowania nie będzie w stanie dalej informować Polaków o stanie pandemii w kraju.
Teraz już na pewno nikt żadnych nieprawidłowości nie znajdzie, bo wszystkie stacje sanitarne przestały podawać szczegółowe dane powiatowe. Po 225 dniach codziennego zbierania ich w arkuszu, od dziś jesteśmy zmuszeni przerwać naszą pracę... – przyznał Michał Rogalski na Twitterze.
Przeczytaj także: Maseczki obowiązkowe już na zawsze? Minister zdrowia ujawnia!
Ministerstwo Zdrowia odniosło się do zarzutów Michała Rogalskiego na Twitterze. Rzecznik instytucji zapewnił o zachowaniu pełnej transparentności danych, a jako ich źródło wskazał system elektroniczny, do którego bezpośrednio raportują laboratoria.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.