Ks. Grzegorz Jaskot zmarł we wtorek rano. O śmierci Polaka poinformowano na stronie Papieskiego Uniwersytetu Salezjańskiego w Rzymie, gdzie zmarły pełnił funkcję wiceekonoma.
Ks. Jaskot był hospitalizowany w szpitalu świętego Andrzeja w Rzymie od 21 kwietnia, a w kolejnych dniach został przeniesiony na oddział intensywnej terapii dla chorych na COVID-19 - poformowały władze uniwersytetu.
Trumna zmarłego zostanie przewieziona bezpośrednio na cmentarz. Takie są teraz procedury w związku z pandemią koronawirusa. Ks. Grzegorz Jaskot zostanie pochowany na cmentarzu w Genzano pod Rzymem. Każda wspólnota salezjańska z Rzymu będzie sprawowała mszę świętą w intencji zmarłego.
Nie żyje polski selezjanin. Pisał o koronawirusie w Rzymie
Zanim sam trafił do szpitala, ks. Jaskot pisał do tygodnika "Idziemy" o dramatycznej sytuacji w opanowanym przez koronawirusa Rzymie. Co najmniej 19 osób z Papieskiego Uniwersytetu Salezjańskiego jest zarażonych koronawirusem. Sześciu chorych znajduje się w szpitalu, a szkoła jest poddana kwarantannie.
Cała społeczność akademicka łączy się w bólu z rodziną zmarłego i poleca go w modlitwie do Zmartwychwstałego Pana - napisano na stronie uniwersytetu.
Ks. Grzegorz Jaskot urodził się 1 czerwca 1952 r. w Pasłęku. Pierwsze śluby zakonne złożył w 1970 r. w Kutnie, a wieczyste w 1976 r. w Częstochowie. Święcenia kapłańskie przyjął trzy lata później w Lądzie nad Wartą.Od 2002 r. przebywał w Rzymie. Od 2008 r. był wiceekonomem na Papieskim Uniwersytecie Salezjańskim.
Zobacz też: Mamy coraz więcej masek, kombinezonów i środków do dezynfekcji
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.