Koronawirus we Włoszech. Pojedziesz na wakacje, dasz zarobić mafii
Eksperci i prokuratura w Palermo przedstawili czarny scenariusz dotyczący włoskiego rynku turystycznego w czasie, gdy już skończy się pandemia koronawirusa.
Sektor turystyczny jest we Włoszech jednym z najbardziej dotkniętych przez kryzys. To właśnie tam najprawdopodobniej mafijne klany będą lokować swoje pieniądze.
Włosi szacują, że ok. 10 proc. firm upadnie. To przewidywania, jakie pojawiły się w nowym raporcie "Wpływ koronawirusa na przenikanie przestępczości zorganizowanej do biznesu". Eksperci i prokuratorzy wytypowali w nim główne dziedziny, które będą dla włoskich mafii szczególnie lukratywne.
Jak z bajki. Jechaliśmy świątecznym pociągiem do Wilna
Gastronomia, hotele i transport - to w tych obszarach mafie mogą poszerzać swoją działalność. Należy jednak pamiętać, że mafia jest już w nich obecna od lat - stwierdzili eksperci.
Istnieje jeszcze jedno poważne ryzyko dla Włochów. Jak ocenia jeden z twórców raportu, Andrea Carni, obecna sytuacja może sprawić, że wśród Włochów wzrośnie społeczne przyzwolenie dla działalności gangsterów.
To jest coś, co może teraz dotyczyć nie tylko Włoch, ale także innych krajów europejskich pogrążonych w kryzysie, które potem będą musiały się z niego podnieść - stwierdził szef prokuratury w głównym mieście na Sycylii.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
