Tedros Ghebreyesus zapowiedział, że WHO nie będzie rekomendować istniejących już szczepionek na koronawirusa. Dyrektor generalny nie zmieni stanowiska nawet w sytuacji, gdy w Rosji i Chinach rozpoczęto podawanie obywatelom preparatu, który ma uchronić ich przed zarażeniem.
Światowa Organizacja Zdrowia o szczepionce na koronawirusa
Tedros Ghebreyesus wymaga, aby dana szczepionka przeszła najpierw dokładne badania. Dopiero po potwierdzeniu przez ekspertów, że preparat jest zarówno bezpieczny, jak i skuteczny, otrzyma on rekomendację Światowej Organizacji Zdrowia.
Przeczytaj także: Skutki szczepionki na koronawirusa. Na Rosjan padł strach
O uproszczenie procedury wydawania zezwoleń na stosowanie szczepionki wystąpili także przedstawiciele innych państw członkowskich. Mimo tego dyrektor generalny WHO zapewnił uczestników konferencji prasowej, że zarekomenduje wyłącznie sprawdzone preparaty.
Chciałbym zapewnić opinię publiczną, że WHO nie poprze szczepionki, która nie jest skuteczna i bezpieczna – cytuje dyrektora generalnego "San Francisco Chronicle".
Przeczytaj także: Szczepionka na koronawirusa. To przełom? Świetne informacje
Tedros Ghebreyesus zwrócił się także do członków ruchów antyszczepionkowych. Zaapelował, aby przestali wprowadzać ludzi w błąd i kwestionować rolę szczepień w zwalczeniu ciężkich chorób. Zachęcił ich również, aby prowadzili własne badania w celu weryfikacji jego słów.
Ruch antyszczepionkowy może budować swoje narrację, aby walczyć ze szczepionkami, ale historia szczepień mówi sama za siebie i nie należy wprowadzać ludzi w błąd – wyjaśnił Tedros Ghebreyesus w rozmowie z "San Francisco Chronicle".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.