Janusz Korwin-Mikke to wyborczy weteran. Chociaż opuszcza on kolejne, zakładane przez siebie ugrupowania, to startował już wielokrotnie na posła, europarlamentarzystę czy samorządowca.
Tym razem nie mogło być inaczej. Były polityk Konfederacji postanowił ubiegać się o fotel prezydenta Warszawy. Jak się okazało — z marnym skutkiem. Wynik Korwin-Mikkego jest mizerny: zdobył 1,4 proc. głosów warszawiaków.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mimo że rezultat ten wydaje się porażką, 81-letni polityk nie wybiera się na emeryturę. Na pytanie o to, czy były to jego ostatnie wybory, mówi wprost: nie!
Nie ma mowy o żadnej emeryturze. Nie wybieram się. Walczymy o Parlament Europejski. Już szykujemy się do startu - mówi Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z o2.pl.
Były poseł i europarlamentarzysta zaklina rzeczywistość, uważając, że jego wynik jest "wyższy niż normalnie". Nie przyjmuje do wiadomości swojej porażki.
Ale jaka porażka, panie redaktorze? To wynik wyższy, niż normalnie osiągam w Warszawie. Duże stolice są zlewicowane. Wyniki prawicowych kandydatów należy pomnożyć, a rezultat pana Trzaskowskiego i pani Biejat podzielić. Tyle - twierdzi Korwin-Mikke.
Korwin-Mikke o przyczynach porażki. Nie uważa się za winnego
Co martwi Korwin-Mikkego? Okazuje się, że jest jedna rzecz. To porażka z Przemysławem Wiplerem. Były poseł zna już jednak jej przyczyny. W jego opinii winne są media.
Oczywiście, bardzo martwi mnie porażka z Przemysławem Wiplerem. To jednak wynik dyskryminacji. Media mnie nie zapraszają do debat, nie mogłem mówić otwarcie o swoich pomysłach. Gdybym był obecny w mediach, z pewnością przeskoczyłbym pana Wiplera - uważa prawicowy działacz.
Dodajmy, że dotychczas polityk tylko trzy razy osiągnął sukces wyborczy. W 1991 roku został posłem z ramienia Unii Polityki Realnej, w 2014 roku uzyskał mandat europarlamentarzysty jako kandydat Nowej Prawicy, a w 2019 roku zdobył mandat poselski z list Konfederacji.
Czytaj także: Oto zarobki Trzaskowskiego. Lepiej usiądźcie
Łącznie Janusz Korwin Mikke startował w wyborach 31 razy. W poprzednich wyborach na prezydenta Warszawy (w 2018 roku) dostał 11 516 głosów (1,29 proc.).
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.