Janusz Korwin-Mikke wielokrotnie wypowiadał się w ciepłych słowach o Aleksandrze Łukaszence. Kilka tygodni temu nazwał go nawet "życzliwym człowiekiem". Lider Konfederacji ocenił, że kryzys na polsko-białoruskiej granicy jest spowodowany agresywnymi poczynaniami Prawa i Sprawiedliwości.
To wy atakowaliście Łukaszenkę. Jedynie Donald Trump chciał pomóc Łukaszence, ale Trump przegrał wybory i Łukaszenka zwrócił się do Putina. Za dwa lata na granicy rosyjskiej będzie nie 3 tys. uchodźców, tylko będzie potężna rosyjska armia stała – zwrócił się do polityków partii rządzącej.
Skandaliczne słowa Janusza Korwin-Mikkego. "Putin nie jest współodpowiedzialny za kryzys"
W środę Janusz Korwin-Mikke znowu zwrócił na siebie uwagę za sprawą kolejnej kontrowersyjnej wypowiedzi. Polityk Konfederacji najwidoczniej zmienił swoje zdanie co do współpracy Łukaszenki z Putinem. We wpisie na Twitterze ocenił, że prezydent Rosji nie ma nic wspólnego z sytuacją na polskiej granicy.
Nie ma dowodu, że Putin jest współodpowiedzialny za kryzys migracyjny na granicy z Białorusią. Jeżeli ktoś znajdzie mocny dowód, to pomyślę o nagrodzie. Proszę przestać dezinformować i mówić o swoich wyobrażeniach jak o faktach. Czas na poważną politykę wschodnią, a nie urojenia – napisał Janusz Korwin Mikke.
"Oczywiście nie ma pan racji". Spięcie liderów Konfederacji na Twitterze
Słowa wywołały oburzenie internautów. Część osób zarzuciła politykowi, że chce celowo wywołać skandal. Głos w sprawie zabrał także inny lider Konfederacji, Robert Winnicki.
Panie Januszu, Pan się zdecyduje czy prawdą jest to, co Pan od dłuższego czasu mówi, że Łukaszenka jest już całkowicie podporządkowany Moskwie (co jest oczywistością) czy to, co Pan dziś napisał. Jeśli to, co Pan dziś napisał, to oczywiście nie ma Pan racji. Rosja gra tu swoją grę – skrytykował słowa Korwin-Mikkego Winnicki.
Obejrzyj także: Sejm. Sławomir Nitras: Janusz Korwin-Mikke to cham, złożę wniosek do komisji etyki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.