2023 rok jest rekordowy pod względem małej liczby święceń. Jak wynika z raportu opublikowanego przez Katolicką Agencję Informacyjną, w całym kraju przybyło zaledwie 198 nowych księży diecezjalnych. By temu zaradzić, władze kościelne przekonują młodych z Małopolski, żeby "szukali w sobie powołania". I zapewniają, że nie przeszkadza w tym zainteresowanie dziewczynami.
Szczególny problem jest w Krakowie, gdzie do seminarium duchownego w bieżącym roku zgłosił się zaledwie... jeden kandydat. "
Czytaj także: Cios w Kościół. Doniesienia z Opola
W kurii popłoch, bo takiej katastrofy jeszcze nie było. Oczywiście powołania to nie zawody, ale jednak wstyd - komentował tę sytuację w Gazecie Wyborczej ksiądz z podkrakowskiej miejscowości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
By zaradzić tej sytuacji, krakowskie seminarium rozpoczęło swoisty "marketing duchowy". Do kościołów trafił specjalny list rektora Wyższego Seminarium Duchownego z prośbą o informowanie młodych mężczyzn o rekrutacji.
Czytaj także: Ksiądz w furii. Poszło o stroje kobiet do kościoła
Przyszły ksiądz może mieć dziewczynę? Zaskakujące treści dla kandydatów do seminarium
Linki do strony z informacjami o tym jak rozpoznać w sobie powołanie, jak ustaliła Gazeta Wyborcza mają też trafić do chłopców związanych z posługą liturgiczną.
Lektorzy i ministranci mogą z nich dowiedzieć się między innymi, że zainteresowanie dziewczynami nie jest przeszkodą w drodze do kapłaństwa. Nauki w seminarium nie uniemożliwia także posiadanie niepełnej rodziny czy... zmaganie się z grzechami.
Treść informatora przytaczana przez Super Express ma też mówić o tym, że kandydaci na księży "nie powinni zniechęcać się przykładami upadłych kapłanów, którzy zapomnieli o istocie swojego powołania". Muszą natomiast wciąż przestrzegać celibatu.
Czytaj także: Parafia ukarana za wycinkę drzew. Horrendalna kwota
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.