Koszmar 22-letniej trenerki. Spadł na nią słup. "Muszę nauczyć się żyć na nowo"

22-letnia Maja z Radlina (woj. śląskie) była na spacerze z psem, gdy doszło do tragedii. Na dziewczynę spadł słup energetyczny. Jej noga została amputowana. Bliscy utworzyli w sieci zbiórkę na protezę i leczenie młodej kobiety, która niedawno została trenerką personalną.

Koszmar 22-letniej trenerki. Spadł na nią słup. "Muszę nauczyć się żyć na nowo"22-latka ofiarą strasznego wypadku
Źródło zdjęć: © zrzutka.pl
54

Do dramatycznego wypadku doszło 7 lipca w Radlinie (woj. śląskie). 22-letnia Maja była z psem na spacerze na ul. Narutowicza.

Samochód ciężarowy przejeżdżający obok idącej chodnikiem dziewczyny zahaczył o przewody. Słup energetyczny spadł na 22-latkę, a kierowca odjechał z miejsca wypadku.

Słup spadł na 22-latkę. Lekarze musieli amputować jej nogę

Młoda kobieta miała zmiażdżoną nogę, złamany obojczyk i wstrząs mózgu. W ciężkim stanie trafiła do szpitala. Lekarze musieli amputować jej prawą nogę na wysokości podudzia.

"Gazeta Wyborcza" informuje, że Maja kochała sport. W czerwcu została licencjonowaną trenerką personalną. Mimo koszmaru, jaki przeżyła, stara się nie załamywać.

Straciłam bardzo dużo krwi. Przez pierwsze dni niewiele z tego, co się dzieje, do mnie dochodziło. Teraz wiem, że nie mam nogi i muszę się nauczyć żyć na nowo - powiedziała 22-latka w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".
Mam bardzo duże wsparcie rodziny, przyjaciół. Ale piszą też do mnie zupełnie obce osoby. One też straciły w wypadkach nogę i zapewniają, że można dalej funkcjonować. Że są odpowiednie protezy. Człowiek w niej może biegać i zachowywać się jak każdy zdrowy. Najważniejsze, że przeżyłam. Ten wypadek mógł się skończyć dużo bardziej tragicznie - dodała.

Bliscy 22-latki utworzyli w sieci zbiórkę na zakup protezy i leczenie. Do tej pory udało się zebrać 50 tys. zł. Link do zbiórki znajdziesz TUTAJ.

Maja na co dzień wiodła spokojne, normalne życie jak każda osoba w jej wieku, zawsze uśmiechnięta i pozytywnie nastawiona do życia. Aż do 7 lipca 2021 roku… Ten dzień na pewno zapamięta do końca swojego życia, nie tylko Maja ale również jej bliscy - napisała w opisie zbiórki Katarzyna, koleżanka dziewczyny.

Policja szybko ustaliła, kim był kierowca ciężarówki. 46-latek został zatrzymany na placu budowy w powiecie pszczyńskim. Był trzeźwy. Tłumaczył, że nie wiedział, że zahaczył o zwisające kable. Na razie nie postawiono mu żadnych zarzutów.

Zobacz także: Dramatyczna relacja z Niemiec. "Tak wielu ludzi zginęło"

Wybrane dla Ciebie

IMGW ostrzega przed śniegiem i przymrozkami na wschodzie Polski
IMGW ostrzega przed śniegiem i przymrozkami na wschodzie Polski
Niemiecki ekspert wojenny: nikt nie wie, czego chce i co zrobi Putin
Niemiecki ekspert wojenny: nikt nie wie, czego chce i co zrobi Putin
Jak długo parzyć wędzoną szynkę? Wielu robi ten błąd
Jak długo parzyć wędzoną szynkę? Wielu robi ten błąd
Policja odkryła kolejną bimbrownię na Podlasiu. Emeryt usłyszał zarzuty
Policja odkryła kolejną bimbrownię na Podlasiu. Emeryt usłyszał zarzuty
Miała 400 st. C. Ewakuacja w Warszawie. Policja już wszystko wie
Miała 400 st. C. Ewakuacja w Warszawie. Policja już wszystko wie
Nagranie przyprawia o dreszcze. 11-latek potrącony na pasach
Nagranie przyprawia o dreszcze. 11-latek potrącony na pasach
Rekord śniegu na Kasprowym Wierchu. Zima zaskoczyła dopiero w kwietniu
Rekord śniegu na Kasprowym Wierchu. Zima zaskoczyła dopiero w kwietniu
Zmarła artystka ludowa. Była mistrzynią bibułkarstwa. Miała 72 lata
Zmarła artystka ludowa. Była mistrzynią bibułkarstwa. Miała 72 lata
Zaatakował 92-latkę w Warszawie. Córka ofiary: Mamy już nie zoperują
Zaatakował 92-latkę w Warszawie. Córka ofiary: Mamy już nie zoperują
71 osób w szpitalach po zatruciu w Straży Granicznej. Sanepid prowadzi dochodzenie
71 osób w szpitalach po zatruciu w Straży Granicznej. Sanepid prowadzi dochodzenie
Wstrząsające odkrycie w lesie. "Brakuje słów"
Wstrząsające odkrycie w lesie. "Brakuje słów"
Jedno ujęcie, dwóch rowerzystów. Jeden znał przepisy, drugi nie. Wszystko się nagrało
Jedno ujęcie, dwóch rowerzystów. Jeden znał przepisy, drugi nie. Wszystko się nagrało