Problem nielegalnej migracji od lat dotyka wielu europejskich państw, jednak z całą pewnością za jego symbol można uznać francuskie miasto Calais. To właśnie tam przez długi czas koczowali imigranci, którzy wykorzystując przyjeżdżające na tamtejsze promy ciężarówki, próbowali przedostać się do Wielkiej Brytanii.
Skala tego procederu była na tyle duża, że angielski rząd postanowił zaostrzyć kontrole na granicy. By móc skutecznie oszukać kontrole, przemytnicy zaczęli umieszczać w autach specjalne kryjówki dla imigrantów. Jedną z nich pod koniec lutego odkryli brytyjscy pogranicznicy, którzy teraz zdradzają kulisy interwencji.
Tą jak się okazuje, zapoczątkowało zgłoszenie pracowników jednego ze statków znajdujących się w porcie East Sussex. Mieli oni zgłosić służbom, że w środku jednej z furgonetek słychać krzyki i jęki. Na miejscu natychmiast pojawili się strażnicy graniczni, którzy dokonali makabrycznego odkrycia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Siedem osób ukryte w dorobionej ściance furgonetki
Na zdjęciach opublikowanych pod koniec sierpnia przez angielską straż graniczną widać klaustrofobiczną kryjówkę o długości dwóch metrów, wysokości 194 cm i szerokości 37 cm. W tych warunkach ukrywało się aż 7 dorosłych osób, które jak wyjaśnia prokurator, w pewnym momencie zaczęły się dusić i krzyczeć.
W związku z tą sprawą zarzut przemytu i współudziału w nielegalnej imigracji siedmiu osób usłyszał 43-letni Anas Al Mustafa. Mężczyzna w trakcie pierwszej rozprawy stanowczo zaprzeczał, że wiedział, że w aucie znajduje się kryjówka z imigrantami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.