Na dramatycznych nagraniach z wypadku widać dużą grupę studentów zebranych na zatłoczonym, wąskim korytarzu znajdującym się na 4 piętrze. Po chwili pod naporem tłumu balustrada się załamuje. W wypadku zginęło 7 osób.
Do tragedii doszło w budynku nauk finansowych uniwersytetu w El Alto niedaleko stolicy kraju, La Paz. Spora grupa studentów zebrała się tam, aby wziąć udział w apelu. Według doniesień co najmniej osiem osób spadło z wysokości 4 piętra, gdy zerwała się balustrada.
Władze uniwersytetu wydały następujące oświadczenie ws. tragedii:
Uczelnia ogłasza 7-dniową żałobę na Uniwersytecie Publicznym w El Alto z powodu niefortunnych wydarzeń, które miały miejsce rano 2 marca.
Administrator uniwersytetu przekazał, że zgromadzenia na uczelni zostały tymczasowo wstrzymane. Nie był w stanie wytłumaczyć jednak, jak doszło do tak licznego zgromadzenia studentów w czasie pandemii koronawirusa. Po tym przerażającym incydencie lokalna policja rozpoczęła dochodzenie, aby ustalić, co było przyczyną tragedii.
Żałujemy tragedii, która wydarzyła się na Uniwersytecie Publicznym w El ALto, gdzie zginęło kilka osób, a kilka osób zostało rannych. Nasze najgłębsze kondolencje dla mieszkańców El Alto i cierpiących rodzin. Oczekujemy szybkiego wyjaśnienia sprawy - przekazał prezydent Boliwii Luis Arce.
Minister spraw wewnętrznych Eduardo Del Castillo informował wcześniej na swoim Twitterze, że w wyniku wypadku zginęło pięć osób. - Jak dotąd wiemy o pięciu zabitych i trzech osobach na oddziale intensywnej terapii po tym, co wydarzyło się w obiektach #UPEA - napisał Eduardo Del Castillo
Czytaj także: Dziecko szło poboczem S3. Nowe fakty wychodzą na jaw
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.