We wtorek (16 lipca) pogoda w Trójmieście zdecydowanie nie była łaskawa. Doszło do podtopień ulic, a woda wybijała ze studzienek kanalizacyjnych. Poza tym pogodowy armagedon łamał gałęzie i powalał drzewa.
Na tym jednak nie koniec. Zalaniu uległy gdyńskie dworce - m.in. główny i Cisowa. Na TikToku pojawiły się nagrania, z których jasno wynika, że na dworcach w Gdyni nagromadziło się naprawdę dużo wody, z czym musieli zmierzyć się turyści.
Dworzec w Gdyni (drugi raz zmieniają nam peron, wcześniej szliśmy przez wodę do kolan na boso) - zrelacjonowała jedna z użytkowniczek TikToka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pogodowy armagedon. Mnóstwo interwencji służb
"W związku z przechodzącymi przez woj. pomorskie opadami deszczu, burzami i silnym wiatrem strażacy interweniowali 1230 razy" - przekazała we wtorek straż pożarna, cytowana przez PAP.
Najwięcej interwencji było w Gdyni (182) i w Pruszczu Gdańskim (149). Nieco mniej wyjazdów mieli strażacy z Malborka (119) i Kwidzyna (100). W Tczewie strażacy wyjeżdżali 95 razy, w Gdańsku 93 razy.
Nawałnica doprowadziła nie tylko do tego, że gdyńskie dworce zostały zalane.
Opady deszczu i silny wiatr spowodowały zerwanie sieci trakcyjnej na linii dalekobieżnej w Sopocie. Jak podała Szybka Kolej Miejska w mediach społecznościowych, pociągi dalekobieżne jeździły po linii SKM na odcinku Gdańsk Główny - Gdynia Główna. Po godz. 20 tor na odcinku Gdynia Chylonia - Rumia został otwarty - czytamy w depeszy PAP.