Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Koszmar w Bytomiu. Dzieci więzione w podziemiach kościoła

823

Skandal w Bytomiu. Według ustaleń prokuratury franciszkanin wykorzystywał seksualnie dzieci. Duchowny miał więzić nieletnich w podziemiach kościoła, upijać i molestować.

Koszmar w Bytomiu. Dzieci więzione w podziemiach kościoła
Franciszkanin z Bytomia miał wykorzystywać dzieci (Getty Images, © 2021 Maurice van der Velden)

Podejrzany o pedofilię franciszkanin był w swojej parafii opiekunem ministrantów. Prowadził warsztaty dla dzieci, wyjeżdżał z nimi na wakacje, czasami sam na sam. W swoim środowisku miał być lubiany i wzbudzać zaufanie - ustalili reporterzy "Uwagi".

Franciszkanin miał wykorzystywać dzieci

Okazuje się jednak, że duchowny mógł skrywać straszne tajemnice. Według ustaleń Prokuratury Rejonowej w Bytomiu przez długi czas molestował dzieci. W marcu tego roku zakonnik został aresztowany, usłyszał cztery zarzuty.

Jest podejrzany o to, że w dłuższym okresie czasu doprowadził małoletniego do obcowania płciowego i poddaniu się innym czynnościom seksualnym poprzez stosowanie przemocy, nadużycie zaufania i gróźb. Ponadto przedstawione zostały mu zarzuty dotyczące dwóch innych małoletnich, gdzie zarzuca mu się doprowadzenie ich do poddania się innym czynnościom seksualnym – mówi prokurator Marek Furdzik.

"Używał przemocy"

- On nie zasługuje na nazywanie go księdzem. To pedofil - stwierdził Kamil, niepełnosprawny ministrant. Trzykrotnie próbował odebrać sobie życie. Pierwszy raz został skrzywdzony, gdy miał 13 lat.

To działo się w podziemiach kościoła. Schodzi się schodami i tam jest taka salka. Najgorzej było, kiedy chciałem mu uciec. Używał przemocy, trzymał mnie za ręce. Po tym wylądowałem w szpitalu w związku z problemami żołądkowymi - opowiada Kamil.

Chłopak został przesłuchany przez prokuraturę wraz z dwoma innymi poszkodowanymi. "Uwaga" dotarła też do innej ofiary duchownego. -  Masturbował mnie. Ja udawałem, że spałem. Zazwyczaj to było na wyjazdach, nic nie mówiłem, bo co ja bym zrobił, jak on wpadłby w furię? Bałem się wtedy, że coś mi zrobi, dziś już się nie boję – wyznał.

Proboszcz o wszystkim wiedział?

Przełożeni zakonnika mają świadomość, że ich podwładny miał wykorzystywać seksualnie ministrantów. Sami złożyli zawiadomienie do prokuratury, a franciszkanina odsunęli od obowiązków.

To nie powinno mieć miejsca. W świetle tego, co udało się ustalić, nie wiem jak to skomentować – przyznaje o. Dydak K. Rycyk OFM, prowincjalny delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży.

Proboszcz parafii jednak nie został od tego czasu zmieniony. Nie chciał rozmawiać z ekipą programu i schronił się w klasztorze. Śledztwo jest w toku, a zakonnik nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.

Zobacz także: O śmierci Kamila Durczoka dowiedział się na antenie. "Jestem wstrząśnięty"
Autor: SSŃ
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić