Koszmar w przedszkolu. Dziewczynka została boleśnie poparzona

Historia z wrocławskiego przedszkola mrozi krew w żyłach. Choć nie wiadomo, co tak naprawdę się tam wydarzyło, jedno jest pewne: dziewczynka przeżyła koszmar.

Mama przytula córkę.Mama przytula córkę.
Źródło zdjęć: © Facebook
Bogdan Kicka
oprac.  Bogdan Kicka

Każda matka wysyłająca dziecko do przedszkola wierzy i z góry zakłada, że jej pociecha jest tam bezpieczna. W końcu jest pod opieką wykwalifikowanych opiekunek. Niestety, życie pisze różne scenariusze, o czym napisała na swoim profilu na Facebooku jedna z internautek.

9 lutego. To miał być dzień jak każdy inny. Tata zawiózł córkę do przedszkola Kids&Co przy ul. Wszystkich Świętych 5 we Wrocławiu. Dziewczynka o imieniu Solomia do placówki uczęszczała już blisko pół roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kielce. Dziecko spacerowało po parapecie.

Koszmar w przedszkolu

Około godziny 11:53 do ojca dziecka zadzwonił telefon. Jedna z opiekunek powiedziała, że "coś się stało" i zostało wezwane pogotowie. Zaniepokojeni rodzice natychmiast udali się na miejsce.

Po 10-15 minutach byliśmy na miejscu razem z karetką pogotowia. Miała czerwone nogi i pośladki, z jej nóg schodziła skóra i pojawiły się pęcherze. W przedszkolu powiedzieli, że zrobiła kupę. Zabrali ją pod prysznic, umyli i wtedy zobaczyli, że jej nogi były czerwone, dlatego do nas zadzwonili - opisuje na Facebooku mama dziewczynki.

Z wpisu dowiadujemy się, że ratownicy medyczni udzielili Solomii natychmiastowej pomocy. Dziewczynka i jej mama pojechały do szpitala na ul. Borowskiej. Tam dziecko trafiło po opiekę specjalistów, którzy opatrzyli jej rany.

W szpitalu spędziłyśmy 15 dni. W tym czasie miała 4 razy zmieniane bandaże w narkozie ogólnej i odcinany martwy naskórek. Dostała ogromną ilość środków przeciwbólowych i antybiotyków. Na jej ramionach nie było już miejsca na kolejne zastrzyki, więc po pewnym czasie założono jej cewnik na szyję - dodaje mama dziecka.

Obrażenia były na tyle poważne i obszerne - oparzenia drugiego stopnia, poparzone zostało 18% ciała - że przez pierwszy tydzień poruszanie się sprawiało Solomii masę bólu. Przez dwa tygodnie nie była w stanie chodzić.

Co tam się wydarzyło?

Pozostaje pytanie, co tak naprawdę doprowadziło do tak koszmarnego zdarzenia? Przyczyna na dzień dzisiejszy wciąż nie jest znana. Mówi się o przyczynie termicznej, ale lekarze nie wykluczają, że wina może leżeć na podłożu chemicznym. Specjaliści z chirurgi dziecięcej nie mają natomiast wątpliwości, że było to spowodowane czynnikiem zewnętrznym, a nie reakcją alergiczną.

Czy ktoś poniesie konsekwencje za to, co spotkało dziewczynkę?

Z tego co wiemy przedszkole kontynuuje swoją działalność. Nikt nie wie, co tak naprawdę się wydarzyło, dlaczego nasza córka została tak straszliwie poparzona w placówce. Nikt z przedszkola nie poinformował nas, co spowodowało oparzenia skóry, czy była to gorąca woda, czy chemikalia. I kto to zrobił. Nie uważamy już obiektu Kids&Co przy Wszystkich Świętych 5 za bezpieczne miejsce dla dzieci - kończy swój wpis matka dziecka.

Post został napisany w języku angielskim.

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Uczeń podstawówki miał dusić nauczycielkę. Policja poinformowana dwa dni później
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Zapłacił za zakupy dziecka w Biedronce. Wytłumaczył, dlaczego
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Uciekł ze szpitala psychiatrycznego. Ranni strażnicy. Nowe informacje
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Incydent z Ryanair. Samolot uderzył w cysternę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Była w towarzystwie Kim Dzong Una. Może przejąć po nim władzę
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
Młodzi rodzice nie żyją. Szlaban był otwarty? Głos z prokuratury
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
W Warszawie zmarł białoruski dziennikarz. Będzie sekcja zwłok 37-latka
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
Komunikat ws. kapsuły Nyx. Wspomniano też o Polakach
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
15 mln zł za życie Maksa. Rodzice chłopca próbują dokonać niemożliwego
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Gruzin zatrzymany na gorącym uczynku. Będzie deportowany
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Rosja może opracowywać broń przeciw satelitom Starlink. Wywiady NATO ostrzegają
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami
Auto wpadło w poślizg. Dramatyczne chwile pod Szamotułami