Podczas pływania na otwartej wodzie łodziami, skuterami, a także wpław nie powinno być miejsca na brawurę, przesadną beztroskę i lekkomyślność. Chwila nieuwagi lub zapomnienia może skończyć się bardzo niebezpieczną, a nawet tragiczną w skutkach sytuacją.
Przekonali się o tym uczestnicy zdarzenia do jakiego doszło 13 sierpnia 2023 roku około godziny 12:30 na wodach Zalewu Sulejowskiego, kilkaset metrów od zatoki Tresta.
Do zdarzenia miało dojść na wysokości zatoki w Treście, kilkaset metrów od brzegu. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol policji wodnej patrolujący zbiornik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci wspólnie z ratownikami WOPR, strażakami, uczestnikiem zdarzenia i osobami postronnymi, które korzystały ze sprzętów pływających, udzielili pierwszej pomocy dwóm nastolatkom, które po zdarzeniu, nieprzytomne znalazły się w wodzie i unosiły na jej powierzchni w kamizelkach ratunkowych.
Mundurowi ustalili, że w zdarzeniu brały udział dwa pojazdy. Skuterem wodnym poruszały się dwie 15-latki zaś łodzią motorową, która po wypłynięciu z zatoki weszła w ślizg, sterował 58-latek, który na pokładzie przewoził swoje córki w wieku 15 i 18 lat. W pewnym momencie doszło do zderzenia obu pojazdów, na skutek którego nastolatki po uderzeniu w burtę łodzi utraciły przytomność i wpadły do wody.
Dramat dwóch nastolatek
Niestety we wtorek, 15 sierpnia, około godziny 19 obie przyjaciółki zmarły. Jak tłumaczy "Super Express", prokuratura w Tomaszowie Mazowieckim wszczęła śledztwo w sprawie wypadku, które ma wyjaśnić jego okoliczności.
Czytaj także: Zobacz także: Nie chciała zamienić się miejscami z matką. Zemsta była słodka
Jak ustalono jedna z piętnastolatek, która siedziała ze sterami skutera, posiadała wymagane uprawnienia. Według przepisów skuterem wodnym można kierować po ukończeniu kursu już w wieku 14 lat.