Śnieg zalegający na powierzchniach dachów lub zwisający z ich krawędzi lód stanowią zagrożenie dla mieszkańców budynków. Szczególnie o odśnieżaniu powinny pamiętać osoby, które posiadają płaski dach.
Najważniejsze przy tego typu pracach jest bezpieczeństwo, o czym niestety przekonał się 69-letni mężczyzna z Siedlec.
Jak podkreśla "Super Express", mężczyzna wdrapał się na wysoką drabinę i zepchnął śnieg z dachu domu. Potem popatrzył na dach garażu i przystawił tym razem małą rozkładaną drabinę i wszedł na nią. Zdążył raz ruszyć plastikową szuflą i drabina przewróciła się. Ryszard rąbnął o skutą lodem ziemię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widziałem, jak spadał, ale nic nie mogłem zrobić. Nie stracił przytomności, skarżył się na bóle pleców. Nie mógł wymówić słowa, pokazywał tylko kark i tył głowy. Karetką trafił do szpitala - opowiada brat emeryta, Bogusław.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala w Warszawie. Niestety 69-latek zmarł po pięciu dniach w wyniku rozlania krwiaka powstałego w mózgu po upadku na twarde podłoże. - Zlekceważył moje ostrzeżenia i przypłacił to życiem - dodaje Bogusław.
Odśnieżanie dachu. BHP i badania lekarskie. Kto może usunąć śnieg z budynku?
Chociaż obowiązek usunięcia zalegającego śniegu należy do właściciela lub zarządcy budynku, bez odpowiednich badań i przeszkolenia, osoby te nie mogą dokonać tego osobiście. Odśnieżeniem dachu powinni zająć się pracownicy lub inne osoby, które posiadają aktualne badania BHP oraz przeszły badania lekarskie, dopuszczające do pracy na wysokościach.
Według polskiego prawa, zaniechanie obowiązku usunięcia zalegającego śniegu z dachu budynku jest zagrożone karą grzywny lub nawet pozbawienia wolności. Artykuł 91. Prawa budowlanego wskazuje, że osoba, która pomimo nakazu nie zapewni bezpieczeństwa użytkowanie obiektu "podlega grzywnie nie mniejszej niż 100 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku". Mandat może zostać nałożony przez straż miejską lub inspektora nadzoru budowlanego.