Na Facebooku właściciele serwala zamieścili informację o następującej treści: "W nocy z 5 na 6 grudnia zaginął Serwal w okolicach Strzelec Górnych/Jarużyna. Kot jest płochliwy i nieufny. Prosimy o informację, gdyby ktoś go zauważył. Prosimy nie szerzyć dezinformacji, że kot błąka się od trzech miesięcy".
Jak podkreśla portal pomorska.pl, serwal ma na imię Pimpek i pochodzi z hodowli w Czechach. Właściciele mieli zamiar założyć hodowlę kotów rasy Savannah, do czego właśnie potrzebny jest czystej krwi serwal.
Serwal afrykański to gatunek drapieżnego ssaka z podrodziny kotów, który naturalnie występuje głównie w Afryce subsaharyjskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak tłumaczy swiatzierząt.pl, wspomniane koty mogą osiągać nawet 18 kilogramów masy ciała, a ponadto serwale są uznawane za jedne z najbardziej zwinnych i sprytnych zwierząt na świecie, co czyni z nich niemalże doskonałych drapieżników i drugiego, po gepardzie - najszybszego kota na świecie.
Potrafią skakać na wysokość ponad 3 metrów, co zwiększa zakres widoczności na terenach porośniętych wysoką trawą, a w dodatku duże uszy, osadzone na małej głowie, pozwalają im wychwycić każdy dźwięk i zlokalizować potencjalny obiad ukrywający się w zaroślach.
Zaginął Serval. Jest specjalny apel
Właściciel Pimpka zapewnia, że kociak był zarejestrowany. Wszelkie osoby, które widziały kota, proszone są o kontakt pod numerem 509 509 541.
Ktoś manipulował przy naszej furtce. Rano, kiedy wstaliśmy, woliera była otwarta, kota nie było. Ktoś chyba chciał go ukraść, nie udało się, a kot uciekł - mówi właściciel kota.