Jarosław Kaczyński to znany miłośnik zwierząt. Prezes Prawa i Sprawiedliwości aktualnie ma w domu dwa koty: Fionę i Czarusia. Polityk i były premier wkłada w ich wychowanie bardzo dużo energii i serca. Chwali się też nimi w mediach społecznościowych.
W ostatnim wpisie w serwisie X Kaczyński napisał, że koty mogą być o siebie zazdrosne. Według prezesa PiS może chodzić o sławę w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jeden kotek występuje w social mediach, drugi jest zazdrosny, więc też koniecznie trzeba zrobić mu zdjęcie - napisał Jarosław Kaczyński w mediach społecznościowych.
Eksperci wskazują, dlaczego koty mogą być zazdrosne
Sprawę zazdrości kotów Jarosława Kaczyńskiego zbadał "Newsweek". Dziennikarze skontaktowali się z behawiorystką od zwierząt i zapytali, czy rzeczywiście pupile prezesa PiS mogą wykazywać lęk o zainteresowanie. Okazuje się, że sprawa jest bardzo złożona.
Dla kota zazdrość to po prostu lęk o utratę relacji. Zazdrość jest dużo prostszym stanem emocjonalnym niż często przypisywana kotom złośliwość. Emocja ta w swojej pierwotnej formie rozwinęła się w celu ochrony więzi społecznych ważnych z punktu widzenia przetrwania. Wiemy, że zdolne do jej odczuwania są już półroczne niemowlęta - powiedziała "Newsweekowi" behawiorystka Magdalena Nykiel.
Czytaj także: Rząd zdecydował. Prawo do azylu zostanie ograniczone
W jej opinii zazdrość to naturalna reakcja i odpowiedź na "wyobrażoną lub potencjalną utratę ważnej dla nas relacji".