W krakowskim zoo ten rok obfituje w radosne wydarzenia. W ostatnich miesiącach pojawiło się w nim wielu nowych lokatorów.
Afrykańskie małpy, mangaby czarne i lemury katta również zostały rodzicami. Na świat przyszły otocjony, góralki skalne i kangurek-walabia Benetta. Wykluły się ibisy australijskie i czarne łabędzie. Pod czujnym okiem ojca dorastają pisklęta emu, w wolierze puszczyków uralskich można zobaczyć tegoroczne młode — pochwalił się krakowski Ogród Zoologiczny.
Mała biała wielbłądzica przyszła na świat w maju i od razu podbiła serca pracowników zoo. I trudno się temu dziwić, bo jest wyjątkowo urocza. Osoby odwiedzające krakowskie zoo mogą się o tym przekonać osobiście, ponieważ w połowie lipca wielbłądzicę po raz pierwszy wypuszczono na duży wybieg, gdzie połączyła się ze stadem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Konkurs na imię dla wielbłądzicy z atakiem hakerskim w tle
Na razie beztrosko hasające po wybiegu wielbłądziątko jest bezimienne, ale ma się to wkrótce zmienić. Okazuje się jednak, że konkursem na imię dla nowego lokatora zoo, zainteresowali się... hakerzy.
Miało być tak: internauci mieli zgłaszać swoje propozycje z imieniem dla białej wielbłądzicy w komentarzach na Facebooku. W przyszłym tygodniu miało ruszyć głosowanie, w którym zwyciężyłoby imię z największą liczbą polubień. Ale — jak dowiadujemy się z profilu zoo na Facebooku — wprowadzono pewne zmiany po tym, jak... hakerzy przypuścili atak na wielbłądzi konkurs.
Ostatecznie zmieniono zasady. Propozycje dotyczące imienia dla wielbłądzicy można przesyłać do 28 lipca na adres: pr@zoo-krakow.pl. Potem zoo wybierze cztery imiona, a internauci, poprzez lajki na Facebooku, zdecydują, które z nich najbardziej pasuje do wielbłądziątka. Autor wybranego imienia otrzyma zestaw gadżetów krakowskiego zoo.