Szef Norweskich Sił Zbrojnych stwierdził, że Rosja bardzo szybko pozyskuje sprzęt wojskowy, podczas gdy pozostałe kraje stopniowo wyczerpują swoje zapasy. Eirik Kristoffersen dodał, że państwa NATO udzieliły zbyt dużej pomocy Ukrainie, nie zważając przy tym na swoją siłę militarną.
Rosja zaatakuje państwa NATO?
Jest teraz okres, który być może potrwa rok, dwa, może trzy lata, w którym musimy zainwestować jeszcze więcej w obronę. Nie wiemy, co stanie się z Rosją za trzy lata. Ważne jest dla nas, aby stawić czoła niepewnemu i nieprzewidywalnemu światu, mając silną obronę narodową - powiedział w niedzielę dla norweskiej agencji prasowej NTB.
Kristoffersen zauważył, że Rosja szybko przeszła na "gospodarkę wojenną" i jest wzmacniana przez sojuszników w Iranie i Korei Północnej. Jego zdaniem, Władimir Putin może zdecydować się na atak na inne państwa, nawet jeśli nie wygra w Ukrainie. Generał zachęcił Norwegów do robienia zapasów z żywności i przygotowania się na ewentualne walki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Norweska ludność powinna pomyśleć o własnej gotowości – powiedział.
Wcześniej podobne słowa wypowiedział szwedzki odpowiednik Kristoffersena - Mikael Bydén i szef komitetu wojskowego NATO, admirała Rob Bauer. Obaj panowie stwierdzili, że w pozostałe państwa Europy powinny być gotowe na ewentualny atak Rosji, który może doprowadzić do III wojny światowej.
Jak wynika z dokumentów uzyskanych od niemieckiego Ministerstwa Obrony, do lipca siły rosyjskie przeprowadzą serię ataków w krajach bałtyckich, a do 2025 r. wybuchnie wojna totalna z NATO. Niemiecki wywiad ostrzega także, że Kreml rozpocznie kampanię propagandową na temat konfliktów wzdłuż granicy rosyjskiej, aby usprawiedliwić swoje ataki na Europę Wschodnią.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.