Marcin Lewicki
Marcin Lewicki| 
aktualizacja 

Krwawa bójka na plaży w Śremie. Policja dementuje pogłoski

203

Trwa śledztwo w sprawie krwawej bójki, do której doszło w sobotę (07.09) na miejskiej plaży w Śremie. W przestrzeni publicznej wciąż pojawiają się informacje, że w wyniku starcia jedna osoba straciła życie. Policjanci stanowczo dementują te doniesienia w rozmowie z o2.pl.

Krwawa bójka na plaży w Śremie. Policja dementuje pogłoski
Brutalna bójka na plaży w Śremie (X, X)

Przypomnijmy, że do krwawego starcia grupy obcokrajowców i dwóch Polaków doszło w sobotę (07.09) około godziny 23:00 na terenie plaży, nad Jeziorem Grzymisławskim w Śremie.

Z informacji "Głosu Wielkopolskiego" wynika, że podczas bójki użyto ostrych narzędzi, w tym m.in. noży i rozbitych butelek, określanych często mianem "tulipanów". Dziennikarze lokalnych mediów informują, że to obcokrajowcy sprowokowali całe zajście.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Chciał dokonać napadu. Dotkliwie go pobili

W przestrzeni medialnej pojawiły się informacje, że w wyniku bójki jedna osoba zmarła. Doniesienia te stanowczo dementują policjanci ze Śremu.

Dwóch mężczyzn, mieszkańców Śremu, z obrażeniami ciała trafiło do szpitala. W wyniku zdarzenia nikt nie stracił życia. Pojawiające się doniesienia to fake newsy - stanowczo zapewnia w rozmowie z o2.pl podinsp. Ewa Kasińska, oficer prasowy KPP Śrem.

Policjanci ze Śremu ustalają przyczyny i przebieg zdarzenia wraz z Prokuraturą Rejonową w Śremie. Na wyniki śledztwa musimy poczekać kilka dni. Na razie wiadomo, że śledczy mają już podejrzanych sprawców. Przebywają w areszcie.

Policjanci zatrzymali pięciu mężczyzn jako osoby podejrzane o udział w bójce. Jeden z tych mężczyzn jest obywatelem Argentyny, a czterech to obywatele Kolumbii. Wszyscy zatrzymani trafili do policyjnego aresztu - dodaje podinsp. Kasińska.

Przerażające nagrania z bójki. Widać krew na plaży

Nagrania ze zdarzenia trafiły do sieci. Na brutalnych materiałach wideo widać, jak grupa agresywnych mężczyzn kopie i uderza pięściami poszkodowanych. Dookoła jest pełno śmieci. Na piasku widoczna jest krew.

W tle słychać krzyki poszkodowanych i przekleństwa po polsku. Ze względu na brutalność materiału wideo, nie zdecydowaliśmy się na jego publikację.

Marcin Lewicki, dziennikarz o2.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić