Tragedia miała miejsce w Skawinie na ul. Kraszewskiego. Stało się to późnym wieczorem, 30 września bieżącego roku. Zawiadomienie o rannym i zakrwawionym mężczyźnie wpłynęło do służb ok. 22:00.
Czytaj więcej: Atak 14-latka z maczetą na szkolnym boisku w Warszawie
Z ustaleń policji wynika, że 32-latek został zaatakowany niebezpiecznym narzędziem przez dwóch sprawców. Z ranami ciętymi został przewieziony do szpitala - czytamy na "Fakt.pl". Nieoficjalnie strona ta dodała, że nieopodal miejsca ataku znaleziono maczetę.
Wiadomo już, że napastnikami najpewniej byli 22-latek i 28 latek. Mundurowi szybko ich zatrzymali. Jednocześnie funkcjonariusze wykluczyli, by agresorzy ci działali z powodów pseudokibicowskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wyniku intensywnych czynności policyjnych kryminalni zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 22 i 28 lat, zostali oni zatrzymani do sprawy, najprawdopodobniej są to sprawcy tego ugodzenia - mówiła dla "Fakt.pl" Barbara Szczerba z Małopolskiej Policji.
Koszmar w Skawinie. 32-latek zaatakowany maczetą
"Rmf24.pl" podało z kolei, że poszkodowany doznał obrażeń nie tylko twarzoczaszki, ale też nóg i tułowia. W trakcie przyjazdu karetki miał być jednak przytomny. W szpitalu lekarze wykonali u niego poważną operację. Aktualnie jego stan określa się jako krytyczny.
PAP nieoficjalnie ustaliło, że jeden z agresorów w chwili zdarzenia był pijany. Nie dało się go więc przesłuchać. Policja czekała aż wytrzeźwieje. Teraz mundurowi będą pracować nad ustaleniem dokładnych okoliczności zdarzenia. Przeanalizują monitoring i ustalą świadków.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.