Krzyczeli i klęli. Awantura z Trumpem

Donald Trump znów wywołał burzę, gdy wyszło na jaw, że w rozmowie telefonicznej z liderem Izby Republikańskiej Kevinem McCarthym, podczas ataku na Kapitol, powiedział, że uczestnikom zamieszek bardziej zależało na wynikach wyborów niż McCarthy'emu. Ale to nie wszystko.

Donald TrumpDonald Trump
Źródło zdjęć: © Getty Images | Tom Pennington

Podczas rozmowy telefonicznej z 6 stycznia na linii McCarthy-Trump, ten pierwszy upierał się, że uczestnicy ataku na Kapitol byli zwolennikami Trumpa i błagał go, aby ich odwołał.

Na to wszystko ówczesny prezydent Donald Trump powiedział, że uczestnikom zamieszek bardziej zależało na wynikach wyborów niż McCarthy'emu.

Cóż, Kevin, myślę, że ci ludzie są bardziej zdenerwowani wyborami niż ty- miał według prawodawców powiedzieć były już prezydent USA

Komentarz Trumpa był wyrazem tego, co republikańscy prawodawcy znający wezwanie opisali jako krzykliwy pojedynek między dwoma mężczyznami.

Miarka się przebrała gdy wściekły McCarthy powiedział ówczesnemu prezydentowi, że uczestnicy zamieszek włamywali się do jego biura przez okna. Przemawiając do prezydenta z wnętrza oblężonego Kapitolu, McCarthy naciskał na Trumpa, by odwołał swoich zwolenników. Trump pozostawał niewzruszony, więc McCarthy miał wykrzyczeć:

Z kim, do cholery, rozmawiasz?

Republikańscy członkowie Kongresu stwierdzili, że ta wymiana zdań pokazała, że ​​Trump nie miał zamiaru odwoływać uczestników zamieszek, nawet gdy prawodawcy błagali go o interwencję.

On nie jest niewinnym obserwatorem, kibicował im - powiedział jeden z republikańskich członków Kongresu.

Gdy senatorowie przygotowują się do ustalenia losu Trumpa, wielu Republikanów uważa, że szczegóły wezwania są ważne dla postępowania, ponieważ przedstawiają potępiający obraz braku działania Trumpa podczas ataku.

Z kolei prawnicy Trumpa podczas piątkowego procesu o impeachment argumentowali, że faktycznie próbował on uspokoić buntowników serią tweetów, podczas gdy atak się rozwijał.

Nie jest jasne, w jakim stopniu te nowe szczegóły były znane menedżerom Izby Demokratów, ani czy zespół rozważał wezwanie McCarthy'ego na świadka. Kierownicy zachowali możliwość wezwania świadków w toczącym się procesie o impeachment, chociaż opcja ta pozostaje mało prawdopodobna, gdyż proces dobiega końca.

Aleksander Kwaśniewski o Donaldzie Trumpie: politycznie będzie mu trudno

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Wyniki Lotto 22.12.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Dobra wiadomość dla pasażerów. PKP szykuje zmiany na święta
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Niepewna przyszłość Neymara. Wszystko przez operację kolana
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Wozili ludzi na aplikację, sprawdziła ich policja. Oto wyniki kontroli
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Osiem województw zagrożonych. IMGW ostrzega
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Mieli zagrać mecz w Australii. Z tego powodu musieli go odwołać
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Puchar Świata. Norweg triumfuje w slalomie
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Znieważyli starszą kobietę w autobusie. Jej syn wziął sprawy w swoje ręce
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Zacznie się od stycznia. Studio Lotto wprowadza zmiany
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Dają świąteczny bonus. Tak w USA zachęcają do deportacji
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Putin w błędzie? Fałszywe raporty docierają na Kreml
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach
Kościół ma powód do wstydu . Papież mówi o księżach