Suspendowany ks. Natanek był oskarżony o znieważenie rodzin, które korzystały z metod in vitro. W kwietniu 2022 r., podczas wielkanocnego kazania, ks. Piotr Natanek stwierdził: "Dziecko poczęte z probówki, poza Bogiem, jest produktem, a nie bytem. Nie istotą, jest zwierzęciem".
Kazanie, które transmitowane było na kanale YouTube, wywołało oburzenie w całej Polsce. Słowa księdza szczególnie dotknęły rodzin, dla których in vitro było jedyną szansą na posiadanie potomstwa. Przy wsparciu prawnym Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, udało im się złożyć pozew przeciwko Natankowi.
Pierwszy wyrok w sprawie zapadł 27 października 2023 r. Wówczas sąd uznał, że Piotr Natanek dopuścił się "czynu określonego w art. 212 kodeksu karnego, czyli pomawiania innej osoby, grupy osób, instytucji, osób prawnych lub jednostek organizacyjnych niemających osobowości prawnej, które mogły poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wówczas Natanka skazano na 10 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych - po 30 godzin miesięcznie, czyli w sumie 300 godzin. Sąd orzekł też, że Natanek ma wpłacić nawiązkę w kwocie 20 tys. zł na konto Stowarzyszenia na rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian". Piotr Natanek miał też opłacić koszty sądowe w wysokości 3900 zł.
Prawomocny wyrok brzmi inaczej
Piotr Natanek odwołał się od wyroku, który zapadł w październiku. Kolejna rozprawa odbyła się 11 marca 2024 r. Natanek, wychodząc z sali sądowej powiedział, że nie zapłaci 20 tys. złotych Stowarzyszeniu na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian", gdyż to tak, jakby kazano mu "płacić na obóz Auschwitz-Birkenau".
Wyrok zapadł 18 marca w Sądzie Odwoławczym. Na miejscu nie było Piotra Natanka. Sąd uznał go winnym, ale złagodził wymiar kary. Zamiast 300 godzin prac społecznych, będzie musiał zapłacić karę 20 tys. zł grzywny. Z kolei zamiast 20 tys. nawiązki na konto Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności "Nasz bocian", Natanek ma zapłacić 15 tys. zł na Polski Czerwony Krzyż.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.