Skazano za pedofilię księdza, którego znam
Ksiądz Główczyński opowiedział historię znajomego księdza z Czech, który w 2006 roku został skazany za pedofilię. Młody chłopak poskarżył się na molestowanie, a jego słowa potwierdziła matka. Ksiądz szybko został skazany i trafił do więzienia a także wyrzucono go z kapłaństwa.
Po kilku latach chłopak, który go oskarżał, powiedział że musi powiedzieć jak było naprawdę. Zeznał, że do oskarżenia księdza zmusiła go matka - relacjonował ks. Główczyński na swoim Tik Toku.
Jego znajomy miał pomagać finansowo rodzinie tego chłopca. Jednak gdy dowiedział się, że matka chłopaka wydaje te pieniądze na alkohol, zrezygnował z tej pomocy. Oskarżenie o pedofilię miało być formą zemsty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Strasznie łatwo jest zniszczyć ludzi
Kolejną historią była historia innego znajomego księdza, który organizował przygotowania do bierzmowania i robił spotkania w salce. Każdy wchodził indywidualnie. Pojawiła się dziewczyna, która nic nie umiała. Ksiądz jej powiedział, że raczej nie zda.
Albo mnie ksiądz dopuści, albo powiem że składał mi tu ksiądz niemoralne propozycje - miała zagrozić dziewczyna.
Czytaj także: Ksiądz znęcał się nad uczniem. Jest ruch prokuratury
Drodzy strasznie łatwo jest zniszczyć ludzi. Dlatego jak słyszę o przypadkach pedofilii, to chcę, żeby sprawca został skazany, żeby wszystko zostało wyjaśnione. Ale jestem bardzo ostrożny z osądami. Zwłaszcza jeżeli chodzi o osoby, które już nie żyją - zaznaczył ks. Główczyński.
W ten sposób nawiązał do zamieszania wokół osoby Jana Pawła II. Ksiądz przyznał, że nie rozumie, czemu te sprawy wychodzą dopiero teraz, a nie kiedy Jan Paweł II żył i mógł wszystko wyjaśnić.
Nie wierzę, że Pan Bóg dopuścił do beatyfikacji osobę, która kryła pedofilów - podsumował ks. Główczyński.