Ksiądz Sebastian Picur związany jest z Sanktuarium św. Jana Pawła II w Krośnie. Oprócz codziennej posługi, zajmuje się prowadzeniem mediów społecznościowych. Robi to na słynnych platformach takich jak YouTube czy TikTok. To właśnie tam mówi o wierze i Kościele katolickim, a także odpowiada na pytania internautów.
Tym razem jedno z nich dotyczyło spowiedzi. Wyznanie grzechów nie dla każdego jest prostą sprawą, zwłaszcza, jeśli mówimy je obcej osobie w konfesjonale. Internauci zaczęli dopytywać więc duchownego, o różne przypadki podczas spowiedzi, wywołane na przykład stresem. Zdaniem księdza, to należy zrobić, by o niczym nie zapomnieć.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz o spowiedzi. Jego zdaniem tak należy to zrobić
W komentarzu ktoś zapytał księdza o to, co się stanie jeśli "ktoś nie powie wszystkich grzechów". - Proszę księdza, a co jeśli ktoś nie powie wszystkich grzechów, bo na przykład się zestresował? Musi powiedzieć je w następnej spowiedzi? - brzmiała wiadomość.
Czytaj także: Ksiądz nie może przestać. "Czuję, że to będzie wiral"
Duchowny miał prostą radę dla takiej osoby. Jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem będzie... spisanie grzechów na kartce.
Przy najbliższej spowiedzi proszę wyznać grzechy, które się przypomną. Pomocą może być kartka z grzechami - radzi tiktoker.
Internauci nie do końca są przekonani do tego sposobu. Ich zdaniem to dość osobliwy pomysł, zwłaszcza dla dorosłych osób. - Kartka z grzechami i dorosła osoba? - pytają. Inni uważają, że spowiedź nie jest im do niczego potrzebna.
Że też jeszcze przychodzą ludzie gadać o swoim życiu facetowi, który z życiem ma niewiele wspólnego.
Żart. Dlatego nie chodzę do spowiedzi, bo nie mam ochoty mówić tego księdzu.