Ks. Daniel Wachowiak w marcu br. został proboszczem w podpoznańskich Koziegłowach, w parafii św. Brata Alberta. Wcześniej służył w parafii w Piłce oraz w parafii pw. Św. Aniołów Stróżów w Poznaniu.
Duchowny bardzo aktywny jest również w mediach społecznościowych. Na Twitterze jego wpisy śledzi ponad 41 tys. osób.
Większość jego wpisów dotyczy tematów związanych z wiarą i Kościołem. Niekiedy jednak kapłan komentuje tematy związane z polityką. Ostatnio odniósł się też do afery związanej z influencerami publikującymi materiały na YouTube. W jego opinii, #PandoraGate powinna rozszerzyć się także na inne środowiska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ks.Wachowiak: rozwiedzionym nie udzielę rozgrzeszenia i nie dam komunii świętej
Teraz na dywanik wziął temat możliwości rozdawania komunii świętej osobom rozwiedzionym w powtórnych związkach. - Nie zgadzam się z księżmi i biskupami, którzy pozwalają wam przyjąć komunię świętą - powiedział ks. Daniel Wachowiak.
Podkreślił, że obecnie panuje trend, że w którym ludzie coraz częściej odchodzą od Kościoła. Dlatego jest on gotowy złamać zasady tylko po to, żeby tych "wszystkich ludzi przyciągnąć do Pana Boga, bo Bóg ich wszystkich kocha".
W swoim monologu odwołał się także do wizyty św. Pawła w Efezie. - Moglibyśmy powiedzieć - Pawle, jeżeli chcesz przyciągnąć ludzi do Kościoła, to powinieneś im powiedzieć, że nawet, jeśli pójdą do najważniejszej biblioteki w Efezie, którą rządzą prostytutki, będą współżyć, to i tak Bóg ich kocha. Jednak Paweł tak nie mówi robił wszystko pod prąd - stwierdził.
I właśnie dzięki temu chrześcijaństwo wygrywa, ponieważ ludzie budzą się po latach, dekadach, wiekach i mówią - tak poszliśmy w bagno, nazywaliśmy miłością coś, co nią nie jest, ale dobrze, że pojawili się tacy ludzie, jak uczniowie Chrystusa - dodał.
- Prawda zawsze zwycięża. Kiedy dziś nie będziemy głosić prawdy ludziom, która jest jednocześnie miłością, to będziemy ich prowadzić na manowce. (...) Niech będzie z półtora miliarda katolików (...) nie bójmy się tego, ale dzięki temu za wiele lat, wiele osób pogubionych będzie wiedziało, gdzie wrócić, bo zobaczą tę latarnię, którą stawiał Paweł i inni apostołowie, a my dziś z tą latarnią jak na taczce jeździmy za ludźmi - stwierdził.
Czytaj również: "Kościół tonie". Ksiądz nie ma wątpliwości
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.