Michał Woźnicki nieustannie pracuje na miano jednego z najbardziej kontrowersyjnych polskich księży. Mimo suspendy ze strony Watykanu oraz wydalenia z zakonu salezjanów, duchowny nadal prowadzi swoją działalność i regularnie odprawia msze.
Halloween solą w oku Woźnickiego. "Masz się bać"
Stałym punktem nabożeństw są kazania. Woźnicki nie stroni w nich od zdecydowanych i często zaskakujących opinii na popularne tematy powiązane nie tylko z Kościołem. Tym razem zwrócił on uwagę na postępujący - zwłaszcza wśród młodych - trend świętowania Halloween.
Wracam wczoraj, czcigodni wierni, z Lichenia - w Licheniu wczoraj wieczorem (31 października - przyp.red.) łażą poprzebierani ludzie (...) za różne takie maszkary, że jakbyś zobaczył, to masz się bać. Obrzydliwe, młode, neopogańskie pokolenie Polaków - grzmi Woźnicki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ksiądz zwraca uwagę na masowość tego zjawiska. Woźnicki zaznacza, że "poprzebieranych młodych ludzi" widział zarówno w Licheniu, mieście znanym z katolickiego kultu, jak i w wioskach, przez które przejeżdżał podczas powrotu do domu.
Chcą siebie straszyć, innych straszyć - nic sobie nie robią z życia po śmierci. Że piekło jest - nie boją się piekła, bo nie boją się Boga. Odpowiedzią na to nie są głupie bale Wszystkich Świętych - twierdzi Woźnicki.
Duchowny obawia się także dalszej eskalacji zjawiska Halloween. Co więcej, zwraca on uwagę na fakt, że niebawem może pojawić się potrzeba starcia z młodym pokoleniem:
Świętość nie jest zabawą, jest niesieniem krzyża. Więc czasy mamy sprzyjające, bo za chwilę będziemy się musieli bardzo mocno opierać młodemu pokoleniu, dla którego wiara chrześcijańska nic nie znaczy. Że Wojtyła był papieżem - też nic nie znaczy. I że to były jakieś słodkie dni wiary, triumfującego Kościoła - też nic nie znaczy - ostrzega Woźnicki.
Czytaj także: Ksiądz jest załamany. Mówi o pomyśle Wojowników Maryi