Według ujawnionych przez prawicowe media informacji, Ministerstwo Kultury zapowiedziało, że będzie sprawdzać organizacje i media, które otrzymywały dotacje w ostatnich latach. Na liście fundacji i mediów, które chce sprawdzić minister Bartłomiej Sienkiewicz, jest rzekomo wiele organizacji kościelnych.
Czytaj także: Ksiądz wyszarpał ucznia za ucho. Jest wyrok w sprawie
To oburzyło wielu publicystów prawicowych i księży. Do grona ostrych krytyków działań ministra Sienkiewicza dołączył ks. Paweł Bortkiewicz.
Duchowny udzielił wywiadu portalowi dorzeczy.pl, gdzie skomentował działania szefa resortu kultury.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znany teolog występujący m.in. w Radiu Maryja czy w TV Trwam nie gryzł się w język, porównując prace zlecone przez ministerstwo do "działań czekistów".
Czytaj także: Proboszcz stanął przed sądem. Molestował 13-latka
Jeżeli jakiś podmiot jest wykreślany z uwagi na chrześcijańską tożsamość to mamy do czynienia z obnażeniem najgorszego profilu czekistowskiego. Bolszewicy w taki sposób walczyli z kulturą religijną. To jest w tym wszystkim najgorsze - stwierdził ksiądz Bortkiewicz.
Ksiądz nie ma wątpliwości, kto dostanie teraz pieniądze
Kto zatem - zdaniem księdza Bortkiewicza - dostanie pieniądze? Duchowny uważa, że "będą to organizacje LGBT".
Odbyło się w Sejmie nawet spotkanie z przedstawicielami tych organizacji. Pani minister Katarzyna Kotula wprost zapowiedziała działania wprowadzające w życie cele głoszone przez Strajk Kobiet - powiedział kapłan w rozmowie z dorzeczy.pl
Na koniec wywiadu, ks. Bortkiewicz stwierdził, że "to atak na wartości rodzinne".
W ten sposób odrzuca się wartość życia, prawdy, małżeństwa i rodziny. Natomiast wprowadzana będę zasady zaprzeczające tym wartością - zakończył publicysta Radia Maryja.
Wielu komentatorów wskazuje, że w kontrolowaniu przepływu środków publicznych nie ma nic złego, a jest to wręcz wskazane.
Niektórzy twierdzą, że "czas zakończyć dotowanie organizacji i instytucji sprzyjających poprzedniej władzy".
Po faktycznym przywłaszczeniu sobie Polski na 8 lat przez PiS i jej nomenklaturę, po bezprecedensowo stronniczym rozdziale pieniędzy między "swoich", bezwzględnie konieczna jest weryfikacja tego rozdziału, w tym sprawdzenie, czy "instytucje", to nie są słupy - napisał na Twitterze były polityk i publicysta Waldemar Kuczyński.
Poprosiliśmy ministerstwo o potwierdzenie, że cytowane pismo rzeczywiście powstało i odniesienie się do charakteru kontroli wskazanych tam organizacji. Na odpowiedź czekamy.
Ministerstwo Kultury potwierdziło autentyczność wskazanej listy. Wyjaśnia też, dlaczego urzędnicy zdecydowali się na kontrole.
To pismo jest prośbą o przekazanie informacji odnoszących się do finansowania określonych zadań lub podmiotów. Zebrane dane mają charakter czysto informacyjny. Jest to standardowe działanie mające na celu uzyskiwanie danych od instytucji, dla których Minister jest organizatorem - przekazali nam przedstawiciele resortu.