O haniebnych czynach księdza Stanisława P., który wykorzystywał seksualnie dzieci, poinformował dwa lata temu ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Na blogu opisał historię pana Andrzeja, który w latach 90. przeżył koszmar za sprawą ks. Stanisława P.
Czytaj także: Poszedł tak do Żabki po piwo. Grozi mu 20 lat więzienia
Pan Andrzej już w 2009 r. informował biskupa tarnowskiego Wiktora Skworca - ówczesnego przełożonego ks. Stanisława P. o swojej krzywdzie. Pokrzywdzony wysłał do biskupa list. Pozostał on jednak bez odpowiedzi.
Według relacji ks. Isakowicza-Zaleskiego do kurii wpłynęły także inne skargi od rodziców chłopców molestowanych przez duchownego.
Czytaj także: Pukają do domów Polaków. "Mamy obowiązek"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dwa lata temu Prokuratura Rejonowa w Tarnowie wszczęła śledztwo w sprawie ks. Stanisława P., który miał się dopuszczać molestowania. W listopadzie prokuratura wszczęła również postępowanie w sprawie tuszowania pedofilii. Śledztwo dotyczyło niepowiadomienia odpowiednich organów ścigania o czynach duchownego diecezji tarnowskiej.
Sprawa została umorzona
Jak się okazuje, ks. Stanisław P. pozostanie bezkarny. Śledztwo zostało umorzone. Ks. Stanisław P., który miał skrzywdzić 80 chłopców mieszka w domu emerytów i jest na utrzymaniu diecezji.
"Wg. prokuratury w Tarnowie ks. Stanisław P. z diecezji tarnowskiej skrzywdził 80 małych chłopców w 11 parafiach. Sprawę umorzono, a krzywdziciel mieszka w domu emerytów na utrzymaniu diecezji " - informuje ks. Isakowicz-Zaleski na Twitterze.
Prokurator Mieczysław Sienicki przyznał w rozmowie z "Gazetą Krakowską", że materiał dowodowy, w tym relacje pokrzywdzonych wskazują, że "ksiądz Stanisław P. dopuścił się nadużyć seksualnych". Chodzi m.in. o: inne czynności seksualne, dotykanie krocza i genitaliów, imitowanie stosunku płciowego, a także bicie kijem lub kluczami.
Decyzja o umorzeniu śledztwa wobec ks. Stanisława P. nie jest prawomocna. Jak podaje "Gazeta Wyborcza" nadal toczy się postępowanie wobec biskupa Skworca, a także innych przełożonych ks. Stanisława P. o tuszowanie pedofilii.
Czytaj także: Amerykanka pokazała wideo z Warszawy. Aż trudno uwierzyć
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.