Jak podaje "Wyborcza" Prokuratura Rejonowa Rypinie zakończyła śledztwo w sprawie Henryka K. Ksiądz jest oskarżony o molestowanie czterech mężczyzn. Do Sądu Rejonowego w Lipnie skierowano akt oskarżenia.
Duchowny był proboszczem parafii bł. Michała Kozala w Lipnie. Jego ofiarami byli czterej dorośli mężczyźni. Najpierw wnieśli oni o kanoniczne ukaranie duchownego, ale potem skontaktowali się z posłanką Joanną Scheuring-Wiegus, która w marcu ubiegłego roku zawiadomiła prokuraturę.
Księdzu grozi więzienie
Prokuratura postawiła księdzu zarzuty z artykułów 199 i 217 Kodeksu karnego. Mówią one o seksualnym nadużyciu stosunku zależności lub krytycznego położenia oraz naruszeniu nietykalności cielesnej innych osób. Za pierwsze przestępstwo grozi do 3 lat więzienia, a za drugie grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Czytaj także: Ksiądz antyszczepionkowiec ukarany. Watykan zdecydował
Duchowny w czasie przesłuchania nie przyznał się do winy i odmówił złożenia wyjaśnień. W Wielkanoc ubiegłego roku skierował jednak do wiernych list z przeprosinami.
W związku z oskarżeniami skierowanymi pod moim adresem i zakończeniem wstępnego dochodzenia przed sądem kościelnym wyrażam ubolewanie, że musicie doświadczać tej sytuacji i jednocześnie przepraszam Was za zgorszenie, którego źródłem stało się nadużywanie alkoholu i moje zachowanie - napisał.
Wówczas sąd kościelny polecił mu poddać się terapii dla alkoholików i podjąć rekolekcje pokutne. Ksiądz stracił swoje funkcje i przestał być proboszczem. Co ciekawe, wcześniej w jego parafii zbierane były podpisy pod ustawą "Stop LGBT".
Zobacz także: Zmiany w Kościele w Polsce. Kobiety dopuszczone do posługi