Ksiądz Tadeusz Bielecki, proboszcz parafii w Mniowie, zginął tragicznie w wypadku drogowym 10 grudnia w miejscowości Ćmińsko. Jego samochód uderzył w ciężarówkę, a następnie stanął w płomieniach.
Mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, nie udało się uratować życia duchownego. Miał 58 lat. Jego śmierć wstrząsnęła całą wspólnotą parafialną, pozostawiając w sercach wiernych ogromny ból i pustkę. W kapłaństwie ks. Bielecki służył przez 36 lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie żyje ks. Bielecki. Wierni odwołali wigilię
W związku z tragicznym wydarzeniem, parafianie postanowili odwołać tradycyjną wigilię dla seniorów, która miała się odbyć 14 grudnia. Z powodu żałoby, spotkanie zostało przeniesione na styczeń 2025 roku, co pokazuje, jak głęboko wspólnota przeżywa tę stratę.
Msza żałobna w intencji zmarłego księdza, pod przewodnictwem księdza biskupa Andrzeja Kalety, odbędzie się 13 grudnia o godzinie 17:30 w kościele parafialnym w Mniowie. Jak informuje "Fakt", następnego dnia, w Zielenicach, odbędzie się msza pogrzebowa, a po niej ciało księdza zostanie złożone do grobu, co stanowić będzie ostatnie pożegnanie księdza.
Ks. Tadeusz Bielecki był niezwykle cenionym członkiem społeczności lokalnej, zarówno w parafii, jak i poza nią. Druhowie Ochotniczej Straży Pożarnej wspomnieli go jako człowieka o wielkim sercu, pełnego pasji i zaangażowania. Był autentyczny, a jego umiejętność przywoływania wiernych do porządku była ceniona przez wszystkich. Jego śmierć pozostawiła niezatarty ślad w życiu parafian, którzy z wielkim szacunkiem i sympatią wspominają jego służbę.