Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu apelację od wyroku Lidii Kochanowicz-Mańk. "Księgowa Rydzyka" została wcześniej skazana na trzy miesiące pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok za nieujawnienie informacji publiczne na temat finansów fundacji Lux Veritatis.
Prokuratura chce uniewinnienia
Jak informuje Onet, prokuratura nie była żadną z dwóch stron, ale uczestniczyła w procesie jako tzw. trzecia strona. To dzięki temu mogła złożyć apelację.
Czytaj także: Oto jak mieszka Rydzyk. Jesteście gotowi?
Prokuratura zakwestionowała wydany wyrok, wskazując, że Stowarzyszenie Sieć Obywatelska Watchdog Polska, nie będąc pokrzywdzonym, nie jest podmiotem uprawnionym do wniesienia aktu oskarżenia. Tym samym należy uznać, że proces w sprawie był niedopuszczalny, zaś postępowanie winno być umorzone przed rozpoczęciem przewodu sądowego — argumentuje Aleksandra Skrzyniarz, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Rzeczniczka przekazała, że jest także drugi powód. Zdaniem prokuratury wszystko wskazuje na to, że Lidia Kochanowicz-Mańk nie chciała nie udzielić informacji. To ma wskazywać na jej niewinność.
Szymon Osowski, prezes Watchdoga w rozmowie z Onetem powiedział, że spodziewa się apelacji. Organizacja zajmuje się walką o prawo do informacji publicznej. Wcześniej starała się o to, aby Tadeusz Rydzyk publicznie przedstawił stan swojego majątku oraz finanse fundacji Lux Veritatis.
24 marca warszawski sąd uniewinnił ojca Tadeusza Rydzyka. Skazał jednak Lidię Kochanowicz-Mańk, która odpowiada za finanse fundacji. Z wyrokiem się nie zgadza, podobnie jak Tadeusz Rydzyk, który uznał cały proces za "sprawę polityczną".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.