Ksiądz prałat Julian Jóźwik z parafii Matki Boskiej Częstochowskiej w Garwolinie zmarł 3 października w jednym z Warszawskich szpitali. Jak informuje portal eGarwolin, 79-letni duchowny był zakażony koronawirusem, ponadto zmagał się w chorobami współistniejącymi, miał m.in. problemy z sercem.
Księża zignorowali nakaz noszenia maseczek
13 października odbyło się ostatnie pożegnanie księdza. Na mszy zebrało się wielu wiernych, a także duchownych. O ile parafianie mieli założone maseczki, tak wielu księży, o nich zapomniało.
Na zdjęciach opublikowanych na Facebooku widać, że większość księży nie zasłoniła nosa i ust. Kilku z nich założyło maseczki poprawnie, ale znalazły się osoby, które miały je na brodzie lub zsunięte z nosa.
Od 10 października cały kraj jest objęty żółtą strefą, a to oznacza, że maseczki są obowiązkowe wszędzie. Nos i usta powinny być zasłonięte w każdej przestrzeni publicznej, na zewnątrz, w sklepach czy też w kościołach. Jest to zasada, której przestrzegać musi każdy, bez względu na wykonywany zawód. Z noszenia maseczek w kościele wyłączone są tylko osoby "sprawujące kult", czy jednak księży nie prowadzących nabożeństwa można w tym przypadku za takie uznać?
Maseczek nie muszą nosić osoby, którym zabrania tego lekarz. Trzeba jednak pamiętać, że lekarz musi wystawić specjalne zaświadczenie, ponieważ tłumaczenie się astmą lub dusznościami zwyczajnie nie wystarczy, aby uniknąć maseczki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.