24 lipca jest ważnym dniem w archidiecezji krakowskiej. Abp Marek Jędraszewski kończy 75 lat, co oznacza, że osiągnął właśnie kościelny wiek emerytalny. Papież Franciszek przyjął już rezygnację Jędraszewskiego z urzędu metropolity krakowskiego, ale hierarcha pozostanie na stanowisku do czasu wyboru jego następcy.
W związku z istotną datą "Gazeta Wyborcza" gorzko podsumowuje czas urzędowania Jędraszewskiego. Jak podkreśla, jego bliscy współpracownicy nie ukrywali, że duchowny, trafiając na Franciszkańską 3, liczył na nominację kardynalską, ale jej nie otrzymał. Kadencja metropolity krakowskiego wzbudza wiele emocji - wśród wiernych, ale i wśród księży.
Wśród "grzechów głównych" hierarchy najczęściej wymieniane są m.in. polityczne kazania. Abp. Jędraszewski zyskał nawet miano "kapelana PiS". Wszyscy zapamiętali wypowiedź o "tęczowej zarazie", hierarcha niejednokrotnie wspominał też m.in. o "kłamstwie smoleńskim".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szerokim echem odbiła się również zgoda abp. Jędraszewskiego na ślub Jacka Kurskiego w krakowskich Łagiewnikach. Ta decyzja wywołała oburzenie wielu wiernych.
Księża podsumowują kadencję abp. Jędraszewskiego
Ostatnio głośno było o konflikcie metropolity krakowskiego z ks. Dariuszem Rasiem - proboszczem parafii mariackiej, najbogatszej w całej archidiecezji. Hierarcha wezwał ks. Rasia do rezygnacji z probostwa, zarzucając mu m.in. niegospodarność. Pojawiły się wówczas głosy, że abp. Jędraszewski chce "położyć rękę na dochodach parafii".
Już wcześniej były sygnały, że kuria zamierza drenować parafie. Właśnie temu ma służyć dziesięcina, jaką płacimy od przychodów - powiedział "Gazecie Wyborczej" ksiądz z 12-letnim stażem, nawiązując do decyzji Jędraszewskiego o wprowadzeniu 10-procentowego podatku od przychodów podległych mu parafii.
Podczas urzędowania abp. Jędraszewskiego pod Wawelem, sporo mówiło się również o skonfliktowaniu środowiska księży. Niektórzy zbuntowali się przeciwko metropolicie.
Tak źle jeszcze nie było. Kumulacja wszystkich działań kurii doprowadziła do tego, że zaczynają się buntować księża, którzy wcześniej stali po stronie arcybiskupa i jego otoczenia. Teraz to wygląda tak, że podczas odpustu, na który zostałem zaproszony, gdy przy stole jeden ze współbraci wtrącił w sumie dość niewinnie coś na temat biskupa Krakowa, z drugiego końca od razu podniosły się wzburzone głosy: "A obiad chcesz zjeść w spokoju?!" - mówił anonimowo jeden z księży w rozmowie z "Wyborczą".
Powstał nawet prześmiewczy psalm, uderzający w abp. Jędraszewskiego. W ostatniej zwrotce tak podsumowano jego rządy:
Zostaw już Kraków i Podhale w spokoju, odpocznij od pasterskiego trudu i znoju, czas w Kościele przejść na emeryturę, za Twoje rządy wystawimy Ci fakturę.
Po przejściu na emeryturę Jędraszewski ma zamieszkać przy parafii św. Floriana w Krakowie, w miejscu nazywanym krakowskim Castel Gandolfo. - Zgodnie z prawem kościelnym odchodzący ordynariusze diecezji mają być przez nią utrzymywani. To oznacza, że to wierni "z tacy" będą utrzymywali zabytkową willę w parafii św. Floriana - przypomina "Wyborcza".