Kilka dni temu świat obiegła wieść o rzekomych planach abdykacji papieża Franciszka. Wieść tę miał rozpowszechnić Antonio Socci, który choć za obecnym papieżem nie przepada (a nawet nie uznaje jego pontyfikatu), tak wiadomości ze Stolicy Apostolskiej ma mieć z pierwszej ręki.
Papież Franciszek jest już w sędziwym wieku i mają mu doskwierać coraz to większe problemy zdrowotne. W tym wieku (85 lat) Jan Paweł II odszedł, a Benedykt XVI abdykował. W Watykanie pogłoski na temat tego, "co dalej" zamiast milknąć, krążą coraz powszechniej.
Watykańskie media podają informację na temat rzekomego "prekonklawe". Choć oficjalnie takie pojęcie nie istnieje, wśród kardynałów panuje już świadomość, że kwestia zmiany papieża to przyszłość bliższa niż dalsza.
Kardynałowie chętni na objęcie papieskiego tronu mają w tym okresie szczególnie dbać o swoje dobre imię wśród kolegów, by zapewnić sobie głosy poparcia. Sytuacja ma przypominać polityczne wybory, choć oficjalnej kampanii wyborczej nikt oczywiście nie prowadzi i na pewno nie za panowania obecnego papieża. Ile w tych informacjach prawdy? Tego nie wie nikt, jednak włoskie i watykańskie media donoszą, że tak właśnie ma wyglądać sytuacja w kościelnych kuluarach.