Telewizja Biełsat przekazała, że rosyjska Federalna Służba Bezpieczeństwa (FSB) ponoć już wie, kto stoi za atakami terrorystycznymi w Moskwie. Tak uważają sami Rosjanie.
Służby ponoć ustaliły z imienia i nazwiska organizatorów zamachu na Crocus City Hall, do którego doszło pod Moskwą. Dyrektor FSB Aleksandr Bortnikow powiedział, że organy ścigania i służby specjalne Rosji są cały czas zaangażowane w poszukiwania organizatorów ataków. Sugerował też, że tropy prowadzą do Ukrainy.
Jak powiedział nasz prezydent, wiemy z imienia i nazwiska, kto jest organizatorem przygotowania i przeprowadzenia akcji na naszym terytorium – zapewnił Aleksandr Bortnikow, cytowany przez Belsat.eu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Władimir Putin apeluje o szukanie własowców
Prezydent Rosji Władimir Putin wezwał funkcjonariuszy FSB do poszukiwania żołnierzy, którzy uciekli na Ukrainę. Jego zdaniem, stanowią poważne zagrożenie dla kraju. A teraz atakują obwód biełgorodzki, który stał się areną ciężkich walk na terenie Rosji.
Porównał walczących w oddziałach ochotniczych przeciwko Rosji do własowców. Takim mianem określony żołnierzy podczas II wojny światowej, którzy po dostaniu się do niewoli niemieckiej otwarcie przeciwstawiali się władzy radzieckiej.
Od czasu rozpoczęcia pełnowymiarowej inwazji na Ukrainę, liczba spraw karnych z "artykułów terrorystycznych" w Rosji gwałtownie wzrosła. Organy ścigania regularnie informują o zatrzymaniach zwolenników grup ochotniczych walczących przeciwko Rosji - przekazała telewizja Biełsat.
Rosja obwinia Ukrainę za zamach w Moskwie
Jak podało rosyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych, śledztwo wykazało, że "ślady ostatnich ataków terrorystycznych prowadzą na Ukrainę". To czysta propaganda, która jest na rękę ludziom na Kremlu. Do sprawstwa przyznało się wszak ISIS, które od dawna zapowiadało, że rzuci Rosjan na kolana.
Rosyjski resort żąda aresztowania i ekstradycji wszystkich osób w nie zamieszanych. Jak podała telewizja Biełsat, wśród innych żądań znalazło się "aresztowanie i ekstradycja" szefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wasyla Maluka. Według rosyjskich służb, miał on "przyznać się do wysadzenia mostu krymskiego w 2022 roku".
Moskwa zażądała, aby "reżim w Kijowie natychmiast zaprzestał jakiegokolwiek wsparcia dla działań terrorystycznych i zrekompensował szkody wyrządzone ofiarom" - poinformowała białoruska telewizja Biełsat.
Do zamachu terrorystycznego w Moskwie doszło 22 marca, sprawcy uderzyli na Crocus City Hall w trakcie koncertu. Śmierć z rąk zamachowców poniosło co najmniej 137 osób, niemal pięćset jest rannych. Do organizacji przyznało się Państwo Islamskie Prowincji Chorasan, choć rosyjskie władze starają się obciążyć współodpowiedzialnością Ukrainę i niektóre państwa NATO.