Jakub Artych
Jakub Artych| 

Ktoś pomagał Jackowi Jaworkowi? Kuzyn nie ma wątpliwości

84

Jacek Jaworek trafił na pierwsze strony gazet po tym, jak w lipcu 2021 roku zamordował troje swoich krewnych. Przez trzy lata żył w ukryciu, aż natrafiono na auto z jego zwłokami. Jak czytamy w "Fakcie", kuzyn Jaworka uważa, że ktoś pomagał i dostarczał mu ubranie, gdy zbieg chował się przed policją.

Ktoś pomagał Jackowi Jaworkowi? Kuzyn nie ma wątpliwości
Ktoś pomagał Jackowi Jaworkowi? Kuzyn nie ma wątpliwości (Policja)

Zdjęcia Jacka Jaworka obiegły polskie media po tym, gdy zamordował swojego brata, bratową i ich 17-letniego syna. Ta potworna zbrodnia miała miejsce w Borowcach w województwie śląskim.

Przez trzy lata pozostawał nieuchwytny, co wzbudzało zainteresowanie mediów i opinii publicznej. Wciąż trwają dyskusje na temat tego, kto mógł mu pomagać i jakie były jego motywacje.

Jego kuzyn podkreśla, że musiał być ktoś, kto dostarczył mu niezbędne do przetrwania produkty. Przypomnijmy, że w momencie zabójstwa w 2021 roku, Jacek Jaworek miał na sobie jeansy i bawełnianą koszulę. W dniu, w którym odnaleziono jego zwłoki ubrany był w gruby polar i ciepłe skarpety.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Istna plaga nad morzem. Zgodnie wskazali największy grzech turystów
Wszystko wskazuje na to, że musiał przebywać w jakimś chłodnym pomieszczeniu. Noce mamy ciepłe. Ostatnio były upały niemiłosierne, a on w takim stroju? - cytuje kuzyna Jaworka "Fakt.pl".

Znaleziono ciało Jacka Jaworka

Ciało Jaworka zostało odnalezione 19 lipca 2024 roku w Dąbrowie Zielonej. Ze wstępnych badań wynika, że zginął od strzału tył głowy. Jego śmierć uznano za samobójstwo. Jednakże, śledztwo w sprawie zgonu Jaworka trwa, a prokuratura sprawdza, czy nie doszło do nakłaniania go do samobójstwa.

Problemem będzie miejsce pochówku Jaworka. Mieszkańcy całej gminy Dąbrowa Zielona sprzeciwiają się pochówkowi mordercy. Okazuje się, że nie tylko oni. Tematu starają się uniknąć również miejscowi księża. Uważają też, że to "media zrobiły z przestępcy bohatera".

To, że chcecie z niego zrobić bohatera, to nie moja sprawa. Ja nie mam podstaw do takiego pogrzebu. Ten mężczyzna nie był moim parafianinem - mówi nam ksiądz z parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Dąbrowie Zielonej, po czym się rozłącza. Nie odbiera ponownie telefonu.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.
Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje się tutaj.

Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić