Ktoś rozrzuca pluszowe misie w Rosji. Mają na sobie napis

W mieście Tiumeń, w obwodzie znajdującym się niemal w centrum Rosji, ktoś zdobył się na niecodzienny gest. Tu i ówdzie znaleźć można pluszowe misie, które mają na sobie antywojenne napisy. To sprzeciw wobec krwawej "operacji specjalnej" w Ukrainie i konfliktowi, który kilkanaście miesięcy temu wywołał Władimir Putin. Służby szukają sprawców, na razie bez efektu.

Ktoś rozrzuca w Rosji pluszaki z napisem sprzeciwiającym się wojnie w UkrainieKtoś rozrzuca w Rosji pluszaki z napisem sprzeciwiającym się wojnie w Ukrainie
Źródło zdjęć: © Telegram

Rosja sama w sobie to kraj tyleż fascynujący, co przerażający i odpychający zarazem. Ale jeśli ktoś uważa, że wszyscy Rosjanie ślepo wierzą ludziom władzy i Władimirowi Putinowi, to jest w błędzie. Opozycja działa w ukryciu i jest doskonale zinfiltrowana przez służby. Ale są jeszcze w tym państwie ludzie, którzy trzeźwo patrzą na świat.

Nie każdy ufa propagandzie, którą media sączą obywatelom od lat i którą ludzie Władimira Putina dopracowali do perfekcji, by spętać umysły obywateli. Dla większości ludzi działania władcy są godne pochwały i chwalebne, niezależnie od tego, czy śle na śmierć tysiące ludzi, czy nakazuje bombardować cywilne cele w Ukrainie.

W Rosji są jednak ludzie, którzy wiedzą, że działania Putina to czyste zło.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Problemy ukraińskiej armii. Trzy ważne aspekty

I choć w sondażach większość Rosjan deklaruje, że popiera swojego prezydenta i "specjalną operację wojskową" w Ukrainie, to ktoś zdecydował się pójść pod prąd i wyrazić swój sprzeciw wobec wojnie. Wszystko dzieje się w mieście Tiumeń w centralnej Rosji, skąd bliżej jest do granicy z Kazachstanem, niż do stołecznej Moskwy.

To tutaj ktoś rozrzuca pluszaki z napisem "Nie dla wojny". Według lokalnych mediów miśki można znaleźć m.in. w pojazdach komunikacji miejskiej oraz w galeriach handlowych. Autor tego niespodziewanego happeningu musi być bardzo odważny, wszak za negowanie słuszności wojny w Ukrainie można w Rosji trafić do więzienia.

Nie dla wojny - napisał ktoś na pluszowych misiach w Rosji.

I faktycznie służby w mieście szukają sprawcy i zapewne chcą przykładnie go ukarać. Wszak w kraju rządzonym przez Władimira Putina nie wolno sprzeciwiać się jego woli. W żaden sposób... Rosjanie wiedzą swoje, ale rządowe media nagłaśniają celowo takie sprawy, by po skazaniu zatrzymanych przez sąd zrobić z nich propagandowy przekaz.

I w ten sposób za pozostawianie pluszowych misiów można trafić na długie lata za kratki. Brzmi jak żart, prawda? Ale to jest właśnie Rosja w całej swojej postaci. Jej obywatele już wiedzą, co oznacza władza absolutna Władimira Putina i jego świty.

I uczą się na własnej skórze, jak to jest zaufać możnym, którzy rządzą krajem. Nic z obietnic kremlowskich władz nie jest prawdą, o czym Rosjanie boleśnie przekonują się każdego dnia wojny. Tak jak żona jednego z ochotników, która ujawniła prawdę o sytuacji w armii i nie kryła przy tym swojego niezadowolenia. Armia miała płacić, ale nie wyszło...

Źródło artykułu: o2pl
Wybrane dla Ciebie
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Głośne zabójstwo w USA. Zwrot w sprawie. Może uniknąć kary śmierci
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Koszmarny wypadek. Auto wypadło z drogi. Nie żyje jedna osoba
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
Martwa kobieta w samolocie. Pasażerka zabrała głos
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
"Rodzice do więzienia". Burza w komentarzach pod filmem z Tatr
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Wypadek turysty na Rysach. TOPR pokazał nagranie z akcji ratunkowej
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Puszczali fajerwerki z auta. Internauci oburzeni. "Brak wyobraźni"
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
Przyłapany w Biedronce. Każdy się dowie, co robił
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
14-latek ciężko ranny po wybuchu petardy. Parafia prosi o pomoc
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
Nagranie obiega sieć. Na ulice wyjechał rozświetlony czołg
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
"Na 99 procent zjadł go wilk". Mieszkańcy wsi pod Kielcami się boją
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Polak poleciał na Seszele. Zobaczył ceny i wyjął telefon. "Masakra"
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej
Obnażyli Putina. Nawet prorosyjscy blogerzy mówią inaczej