To było spokojne poniedziałkowe popołudnie. Nieoczekiwanie zostało zakłócone przez groźny incydent, do którego doszło we wsi Nieczajna pod Obornikami.
W poniedziałek w godzinach popołudniowych, siedziałyśmy na ogrodzie, kiedy usłyszałyśmy dźwięk zbitego szkła. Nigdy nie pomyślałabym, że to u nas — relacjonuje mieszkanka Nieczajny, cytowana przez portal oborniki.naszemiasto.pl.
Kobieta nie sprawdziła od razu, co się wydarzyło. Dopiero po paru dniach zorientowała się, że szyba w oknie jej sypialni została przestrzelona. Przez kogo? Do tej pory nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Właścicielka domu jest przerażona. Zastanawia się, co by się stało, gdyby któryś z domowników przebywał w sypialni w momencie, gdy doszło do wystrzału.
Użyto ostrej amunicji szpiczastej
Właściciele domu o całym zajściu poinformowali policję. — Spędziłam 5 godzin na policji, czekając, aż ktoś przyjmie moje zgłoszenie. Po kilku dniach się udało. Przyjechał do nas technik kryminalistyki z Komendy Powiatowej Policji w Obornikach — informuje kobieta w rozmowie z lokalnym portalem.
Technik kryminalistyki miał stwierdzić, że użyto ostrej amunicji szpiczastej. Do przestrzelenia szyby doszło na wysokości głowy.
W związku z tą sytuacją, mieszkańcy wsi przypomnieli sobie, że to już drugi raz, gdy ktoś strzela do cudzego mienia. Wcześniej jeden z mieszkańców miejscowości Nieczajna odkrył w samochodzie aż dwa pociski, ale nie zgłosił tego na policję. Sprawca pozostał nieznany. Mieszkańcy wsi obawiają się o swoje bezpieczeństwo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.