"Kult" się sypie? Janusz Grudziński odchodzi. To już drugi członek zespołu
Janusz Grudziński postanowił zakończyć współpracę z legendarną kapelą "Kult". Fani są mocno zaniepokojeni. Zastanawiają się, czy to już koniec zespołu Kazika Staszewskiego.
Przypomnijmy, że na początku września z "Kultem" pożegnał się Tomasz Glazik. Teraz współpracę z formacją zakończyć postanowił Janusz Grudziński. Pełnił w niej rolę gitarzysty i klawiszowca. Z "Kultem" był związany od początku jego istnienia.
Skandal, co robią na Kasprowym. "Wygląda fajnie, ale może skończyć się tragicznie"
Drodzy... niestety spadają na nas kolejne ciosy. Dzisiaj rano Janek Grudziński poinformował zespół o podjęciu decyzji o swoim odejściu z naszej ekipy. 'Jasiu życzymy Ci jak najlepiej chociaż jest nam niezmiernie przykro z tego powodu. Łudziliśmy się, że może zmienisz swoją decyzję ale niestety stwierdziłeś, że jest ona nieodwołalna. Dziękujemy Ci za dotychczasową współpracę i pozdrawiamy Cię serdecznie - czytamy w oświadczeniu "Kultu", które pojawiło się na Facebooku.
Przedstawiciele formacji podali jednocześnie, że obecnie skupiają się na próbach do nadchodzących koncertów. Niczego nie odwołują. "O zmianach personalnych poinformujemy w stosownym czasie" - przekazali.
Janusz Grudziński odchodzi. Fani zaniepokojeni
Miłośnicy "Kultu" są mocno zaniepokojeni tym, że kolejny członek legendarnej kapeli postanowił z niej odejść. Obawiają się, że to początek końca kapeli...
"Oj coś niedobrego się dzieje", "początek końca" - piszą internauci.
Czytaj także: ”Ludzkość czeka zagłada". Ostrzeżenie szefa ONZ