Pochodzący z irlandzkiego Waterford Dave Hartrey pięć lata temu zainteresował się kulturystyką. Niecierpliwy mężczyzna postanowił przyspieszyć proces budowy wymarzonej sylwetki. Zdecydował się na zażycie sterydów, które miały pomóc w wytworzeniu tkanki mięśniowej.
25-latek szybko jednak pożałował swojej decyzji. Okazało się, że sterydy mają katastrofalny wpływ na jego ciało. Hartrey postanowił podzielić się swoją historią w mediach społecznościowych.
Czytaj także: GIS ostrzega. To znalazło się w suplemencie
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obejrzyj także: Hardkorowy Koksu chwali się luksusowym życiem. "Stać mnie na wszystko!"
Chciał szybko zbudować sylwetkę. Zdecydował się na sterydy
25-latek opisuje, że substancje wspomagające doprowadziły do powstania u niego licznych blizn keloidowych na klatce piersiowej i plecach. To patologiczny sposób gojenia się ran, w którym robią się one wypukłe i przerośnięte. Dave Hartrey desperacko poszukuje teraz pomocy lekarzy, żeby pozbyć się szpecących jego ciało wyprysków.
Ostatnie ognisko moich blizn było najgorsze. Musiałem przez 9 miesięcy siedzieć w domu, żeby wszystkie się zagoiły – podkreśla młody kulturysta.
Mężczyzna zainteresował się budową sylwetki w wieku 20 lat. Nie chciał jednak czekać na naturalne efekty i zdecydował się na zażycie sterydów. – Kulturystyka to krótka kariera, więc postanowiłem prostu to zrobić – podkreśla. Teraz jednak 25-latek ostrzega innych przed podobnymi pomysłami.
Warto zwrócić uwagę, że branie sterydów to loteria. Jeżeli przyjmujesz testosteron, twoje ciało może później mniej go wytwarzać, nie wspominając o innych niebezpieczeństwach. Ja kupiłem sterydy na siłowni, co jest chyba najgorszym pomysłem na świecie, bo tak naprawdę nie wiesz, co bierzesz – zwraca uwagę Dave Hartrey.
Czytaj także: Tak wygląda twarz Evy Minge. Projektantka szuka pomocy
25-latek zaczął brać sterydy. Pokazuje, co zrobiły z jego ciałem
Mężczyzna opisuje, że pierwszą negatywną reakcję po zażyciu substancji wspomagających zauważył u siebie w połowie 2020 roku. Obniżył wtedy jedynie dawkę branych sterydów.
Wiele osób pyta, dlaczego całkiem nie przestałem ich brać, ale przygotowywałem się akurat do pokazu kulturystycznego, włożyłem w to lata ciężkiej pracy. Konsultowałem się z najlepszymi trenerami w branży. Ufałem ich radom – podkreśla 25-latek.
Dave Hartrey twierdzi, że choć kulturystyka szła w miarę nieźle, na horyzoncie pojawiły się kłopoty. – W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że zaniedbuję inne sprawy w moim życiu, a moje plecy są pokryte szpetnymi bliznami – opisuje.
Po zakończeniu brania substancji wspomagających, blizny jednak wcale nie zniknęły. 25-latek opisuje, że ostatnio goiły się przez 9 miesięcy. Mężczyzna dodaje na koniec, że mogą być dosyć swędzące.
Czytaj także: Cierpi na rzadką chorobę. Lekarze nie wiedzieli, co jej jest. "Nie dam rady dalej tak żyć"