58-letni Danny McCubbin pochodzi z Australii, ale ostatnie 17 lat spędził w Wielkiej Brytanii. Zawsze marzył o tym, aby zamieszkać we Włoszech na Sycylii i kiedy zobaczył oferty domów za 1 euro, postanowił zaryzykować.
Kupił dom za 1 euro we Włoszech
Danny kupił dom w Mussomeli na Sycylii. Lokalne władze odsprzedawały domy za 1 euro w ramach promocji regionu i zachęcenia do osiedlania się w małych miejscowościach.
Australijczyk początkowo był zachwycony ofertą, ale szybko przekonał się, że to tylko pozory. Aby budynek przeszedł na jego własność musiałby w przeciągu trzech lat odnowić dom i dokonać w nim wielu zmian. Okazało się, że jest to praktycznie niemożliwe, ponieważ lokalne firmy budowlane są bardzo zajęte. Z kolei sprowadzenie robotników z innego regionu było zbyt drogie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W rezultacie Danny odsprzedał swój dom. Porażka go jednak nie powstrzymała, ponieważ udało mu się kupić kolejny tani dom za 8000 euro. Nie wymagał on tyle pracy i przede wszystkim nie było już żadnych warunków co do odnowienia. Udało mu się także znaleźć pomysł na biznes — gotowanie.
Czytaj także: Dom na Sycylii za 1 euro? To nie do końca tak działa, ale i tak można kupić dom w cenie polskiego mieszkania
Zawsze chciałem mieszkać na Sycylii, moi rodzice kochali wieś. Zadałem sobie więc pytanie, czego brakuje w Mussomeli i wpadłem na pomysł "Dobrej kuchni" - powiedział Danny dla Yahoo!News.
Czytaj także: Włosi mają dość polskich turystów. Ukazał się artykuł
Danny nie jest jedyną osobą, która musiała zrezygnować z domu za 1 euro. Niedobór siły roboczej i trudne do spełnienia warunki wymusiły zmiany. Burmistrz miasta Toti Nigrelli obiecał zaradzić tym problemom i zorganizować pomoc.
Wkrótce pojawią się robotnicy zza granicy, którzy będą pomagać przy remontach - zapewnił.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.